20 Romów z Poznania znów będzie musiało wyprowadzić się z domu, w którym mieszkają, bo z uwagi na fatalne warunki został on przeznaczony do rozbiórki. Znów brakuje Pomysłów na to, jak rozwiązać sytuację skutecznie i z troską o wszystkie strony konfliktu.
Stowarzyszenie „Pogotowie Społeczne” twierdzi, że wesprze Romów i że jest gotowe zaoferować im miejsce w ośrodku. Sami zainteresowani nie chcą jednak takiej pomocy, bo oznaczałoby to rozdzielenie kobiet i mężczyzn i ulokowanie ich w dwóch różnych dzielnicach miasta. Ta sama kwestia wypływała przy okazji pomocy oferowanej Romom w innych miastach, ale do tej pory nikt nie potraktował jej poważnie.

Inni mieszkańcy dzielnicy, tak jak i w przypadku innych miast i miejsc, w których osiedlili się Romowie, skarżą się na sąsiadów. Twierdzą, że są brudni: „Tyle dobrego, że nie są nachalni, nie narzucają się nam na co dzień” – powiedział jeden z nich dziennikarzowi z „Głosu Wielkopolski”.