IV Marsz Równości, który w najbliższą sobotę (17 września) miał przejść ulicami Torunia (województwo kujawsko-pomorskie), nie odbędzie się. „Nie jest to możliwe, a przynajmniej nie w takim stopniu, aby przemarsz można było uznać za bezpieczny i w pełni zorganizowany” – wyjaśniają organizatorzy.

W sobotę ulicami Torunia miał przejść IV Marsz Równości. Miał, bo organizatorzy na kilka dni przed wydarzeniem postanowili je odwołać.

„Po wielu miesiącach pracy nad naszym tęczowym świętem podjęliśmy trudną decyzję o odwołaniu tegorocznego Marszu Równości w Toruniu” – podają w komunikacie organizatorzy IV Marszu Równości w Toruniu.

Jak argumentują swoją decyzję? Przede wszystkim chodzi o względy bezpieczeństwa. Rozczarowanie jest duże, bo ostatni marsz odbył się jeszcze przed pandemią koronawirusa w 2019 roku.

„To było nasze marzenie, żeby po dwóch latach przerwy wrócić z nową energią na toruńskie ulice. Dziś jesteśmy jednak przekonani, że nie jest to możliwe, a przynajmniej nie w takim stopniu, aby przemarsz można było uznać za bezpieczny i w pełni zorganizowany” – czytamy w komunikacie opublikowanym w mediach społecznościowych.

Jak zaznaczają organizatorzy „na decyzję wpłynęło wiele czynników, o których części nie chcemy informować publicznie”. Dodają jednocześnie, że ta decyzja była „poprzedzona dziesiątkami rozmów i w obliczu obecnej sytuacji stała się jedynym słusznym wyjściem”.

Więcej na tvn24.pl