W Kaliszu na ścieżce rowerowej w nocy z soboty na niedzielę pojawiły się napisy: „zabić Tuska” i „Zabić Bodnara”, a także hasła hejtujące osoby LGBTQ+. Sprawą zajmuje się policja.

Napisy – wzywające do zabicia premiera oraz ministra sprawiedliwości – zostały zrobione białym sprayem na ścieżce rowerowej wzdłuż Wału Jana Matejki w Kaliszu. Jako pierwszy o sprawie napisał w niedzielę portal Kalisz24 INFO, zaalarmowany przez czytelnika. 

Jeszcze tego samego dnia posłanka Koalicji Obywatelskiej Karolina Pawliczak podjęła interwencję. 

„Nie bądźmy obojętni! Nie wolno pozwolić, by to zło się rozszerzało, by rozlewało się po całym kraju. Nawoływanie do popełnienia przestępstwa jest karalne, nie ma na to naszej zgody, a sprawcy winni być ujęci i ukarani. #StopPrzemocy #StopNienawiści #StopHejt” – napisała w mediach społecznościowych. 

Posłanka KO zgłosiła sprawę Komendzie Miejskiej Policji w Kaliszu. 

„Czekam na reakcję służb” – napisała Karolina Pawliczak na swoim profilu na Facebooku. .

– Sprawca nie został jeszcze ustalony, a dodatkowym utrudnieniem jest to, że ścieżka nie jest monitorowana – powiedziała posłanka Koalicji Obywatelskiej portalowi Kalisz24 INFO. 

Przypomniała, że publiczne nawoływanie do popełnienia przestępstwa jest ścigane z art. 255 kk.: „Kto publicznie nawołuje do popełnienia zbrodni podlega karze pozbawienia wolności do lat 3”. 

Jak poinformowała nas podkom. Anna Jaworska-Wojnicz z Zespołu Komunikacji Społecznej Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu, policja była na miejscu zdarzenia, przeprowadziła oględziny oraz zgromadziła materiał fotograficzny. Policja wspólnie z prokuraturą ustali, jaka będzie kwalifikacja tego czynu. 

Policja otrzymała w tej sprawie dwa zgłoszenia – mejlowe i telefoniczne. 

Źródło: Gazeta Wyborcza