Kary pięciu miesięcy więzienia w zawieszeniu chce prokuratura w procesie Andrzeja J. oskarżonego przed Sądem Rejonowym w Białymstoku o publiczne znieważenie narodu żydowskiego i nawoływanie do nienawiści na tle różnic narodowościowych, poprzez publikacje w mediach społecznościowych. Oskarżony chce uniewinnienia. W piątek strony wygłosiły mowy końcowe. Wyrok ma być ogłoszony w połowie stycznia.

Proces dotyczy kilkunastu wpisów, które w 2021 i 2022 r. zostały opublikowane na profilu oskarżonego w mediach społecznościowych. Według ustaleń śledztwa, pod adresem Żydów padły tam m.in. słowa „parszywe plemię”, inne wpisy zostały ocenione jako pochwała zagłady Żydów w czasie II wojny światowej.

Prokuratura oskarżyła 52-latka o publiczne znieważenie Żydów i nawoływanie do nienawiści na tle różnic narodowościowych. W jej ocenie, autorstwo wpisów nie budzi wątpliwości. — Oskarżony był bardzo aktywnym użytkownikiem portalu, umieszczał tam bardzo dużo wpisów, więc też należy ocenić, że tylko on mógł je umieścić. Gdyby zorientował się, że ktoś inny dokonał przełamania zabezpieczeń i w jego imieniu dokonał takich wpisów, na pewno by w jakiś sposób zareagował — mówił w mowie końcowej prok. Bartłomiej Horba z Prokuratury Rejonowej Białystok-Południe.

W jego ocenie nie ma też żadnych wątpliwości, że wpisy miały treść znieważającą i że odnoszą się „do wszystkich osób narodowości żydowskiej”. Odnosząc się do proponowanej kary prok. Horba mówił, że — biorąc pod uwagę zły stan zdrowia oskarżonego — nie może to być kara ograniczenia wolności (poprzez konieczność wykonywania prac społecznych). Złożył wniosek o 5 miesięcy więzienia, w zawieszeniu na dwa lata i dozór kuratora.

Więcej na onet.pl