Zapadł wyrok w sprawie cywilnej wytoczonej Marcie Lempart przez Piotra Rybaka, antysemitę i podpalacza kukły Żyda. Chciał od działaczki Strajku Kobiet przeprosin i około 10 tys. zł. Teraz sam musi niemal tyle zapłacić za koszty procesowe.
Sąd Okręgowy we Wrocławiu oddalił powództwo Piotra Rybaka, który poczuł się urażony, gdy Marta Lempart nazwała go (m.in. w poście w portalu społecznościowym) bandytą, neofaszystą i neonazistą.
Piotr Rybak, znany we Wrocławiu ze swoich antysemickich wystąpień, takich np. spalenie kukły Żyda na wrocławskim Rynku, domagał się od działaczki Strajku Kobiet przeprosin i około 10 tys. zł zadośćuczynienia.
– Mój klient poczuł się urażony, bo absolutnie z takimi poglądami się nie identyfikuje – informował na jednej z pierwszych rozpraw reprezentujący Rybaka w sądzie mecenas Rafał Bałkowski.
Wyrok w sprawie cywilnej zapadł we wtorek, 11 stycznia. Sąd, oprócz tego, że oddalił powództwo Rybaka, nakazał mu jeszcze zapłacenie na rzecz Marty Lempart 4 320 zł tytułem zwrotu kosztów, jakie poniosła w postępowaniu oraz uiszczenie 5 235,45 zł kosztów sądowych m.in. na wynagrodzenie biegłego, które poszły ze skarbu państwa.
Sąd w krótkim ustnym uzasadnieniu wyroku podzielił argumenty obrony. Odnosząc się do nazwania Piotra Rybaka bandytą wskazał, że Marta Lempart użyła tego określenia po wyroku skazującym Rybaka za spalenie kukły Żyda na wrocławskim Rynku.
– Sąd uznał, że słowo bandyta odnosi się jako synonim do słowa przestępca albo skazany, więc pani Marta Lempart mogła takiego sformułowania użyć – przytacza uzasadnienie sądu mecenas dr Aleksander Sikorski.
Więcej w Wyborczej
STOWARZYSZENIE
OTWARTA RZECZPOSPOLITA
Krakowskie Przedmieście 16/18, 00-325 Warszawa
e-mail: otwarta@otwarta.org
tel: +48 22 828 11 21
Biuro czynne dla interesantów:
poniedziałek-piątek: 10.00 - 14.00
Chcesz być na bieżąco?