Konfliktem między Romami a pozostałymi mieszkańcami Andrychowa tak naprawdę dopiero teraz zajęły się władze, mimo że romskie i polskie organizacje od kilku miesięcy próbowały zwrócić uwagę na niepokojąco pogarszające się nastroje w miasteczku. Nikt nie zajął się sprawą na tyle, by w porę podjąć działania, które mogłyby zapobiec zaostrzeniu wzajemnej niechęci, teraz przejawiającej się w coraz większej agresji.
media:       tvn24      GW      wprost.pl     onet.pl     fot. Mateusz Skwarczak/AG