Choć istniała tylko przez 52 lata, Wielka Synagoga stała się jednym z architektonicznych symboli Gdańska. Monumentalny budynek został rozebrany przez nazistów w maju 1939 roku. – Rozbiórka tej synagogi, Jedwabne, Holokaust – to zrobili sąsiedzi – mówił prezydent Gdańska Paweł Adamowicz podczas odsłonięcia makiety świątyni. „Przybądź, kochany maju, i uwolnij nas od Żydów” – taki transparent umieścili gdańscy naziści na budynku Wielkiej Synagogi wiosną 1939 roku. Prawie 80 lat po tamtym wydarzeniu przed Teatrem Szekspirowskim w Gdańsku stanęła wykonana z brązu makieta świątyni.

– Władze miejskie postrzegały nową synagogę jako ważny element rozwijającego się miasta – mówiła na konferencji poświęconej Wielkiej Synagodze Katarzyna Wojtczak, historyk sztuki. – Tolerancyjna polityka magistratu czytelna jest w procesie powstawania nowej świątyni. Gdański nadburmistrz Leopold von Winter, przy wsparciu architekta miejskiego, odrzucił plan, według którego nowa synagoga miałaby powstać w głębi parceli, zasłonięta budynkiem administracyjnym. Leopold von Winter oznajmił, że „Żydzi nie muszą ukrywać swojej świątyni”.

Więcej w Wyborczej