Kampania wyborcza na Warmii i Mazurach rozkręca się na dobre i niespodzianek w niej nie brakuje. Jedną z nich jest start z okręgu olsztyńskiego w wyborach do Senatu, Leszka Bubla. Wystawił go jego własny komitet wyborczy. Bubel to kontrowersyjny polityk skrajnej prawicy, wydawca antysemickich pisemek, a także poseł Polskiej Partii Przyjaciół Piwa w latach 1991-1993. Kandydował nie tylko do parlamentu, ale także na urząd prezydenta RP w wyborach w 1995 i w 2005 roku.

Bubel to z zawodu złotnik. Poza działalnością wydawniczą nagrywa także piosenki disco polo jako „Bubel Band”. Jego aktywność można byłoby uznać za folklor polityczny, gdyby nie fakt, że głosi przy tym poglądy uznawane za antysemickie i rasistowskie. Głośno było na przykład o jego publikacji „Jak rozpoznać Żyda?”. Rozgłos zdobywa także książkami prezentującymi „humor żydowski”, w których publikuje dowcipy w stylu: „Co robią Żydzi w krematorium? Grają w dwa ognie”, „Napis na kominie w Oświęcimiu: Żydzi górą”. Gdy głośno było o książce „Sąsiedzi” Jana Tomasza Grossa, Bubel chciał kupić działkę w Jedwabnem, by przekazać ją stowarzyszeniu, które neguje fakt, że to Polacy zamordowali tam Żydów.

Także w swojej „twórczości” muzycznej Bubel przedstawia wizerunek Polski opanowanej przez wrogów ojczyzny i Żydów. Sam w wywiadach określił siebie jako „naczelnego antysemitę RP”.

Organizacje walczące z ksenofobią, rasizmem i mową nienawiści od wielu lat toczą w polskich sądach i prokuratorach batalię z Bublem. Sąd w Warszawie chciał nawet umieścić Bubla w zakładzie w Tworkach, by upewnić się, czy oskarżony jest poczytalny. Bubel został skazany na grzywnę za znieważenie Sejmu III kadencji poprzez określenie „pejsaty paplament”.

Więcej w Wyborczej