Zapadł wyrok w słynnej sprawie, którą nagłośniono pięć lat temu za pośrednictwem reportażu „Superwizjera” TVN. Chodzi o celebrację „urodzin Hitlera”, której uczestnicy – ubrani w mundury Wermachtu i SS – przed ołtarzykiem z podobizną dyktatora składali mu hołd, wznosili za niego toast i jedli tort w kolorach Trzeciej Rzeszy. Pomimo tego, iż prokuratura spodziewała się surowej kary, oskarżeni nie pójdą do więzienia.

We wtorek 31 maja br. w Sądzie Rejonowym w Wodzisławiu Śląskim zapadł wyrok w tej sprawie. W stan oskarżenia postawiono łącznie sześć osób. Prokuratura domagała się orzeczenia kar bezwzględnego pozbawienia wolności od ośmiu miesięcy do roku i czterech miesięcy. Obrońcy oskarżonych z kolei wnosili o uniewinnienie.

Sąd uznał wszystkich oskarżonych za winnych propagowania nazistowskiego ustroju państwa. Nie orzekł wobec nich bezwzględnej kary więzienia, a jedynie wyroki pozbawienia wolności w zawieszeniu.

Głównym oskarżonym w sprawie był Mateusz S. Usłyszał on wyrok roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata. Z kolei Adrian K. i Tomasz R. otrzymali karę po sześć miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwa lata, Dorota R. – trzy miesiące w zawieszeniu na dwa lata, Dawid K. – osiem miesięcy w zawieszeniu na dwa lata, Krystian Z. – 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu na trzy lata.

Wyrok na razie nie jest prawomocny.

Więcej na wp.pl