Lubelski Instytut Pamięci Narodowej postanowił zorganizować konkurs – w formie internetowego quizu – na temat Zagłady. Przekonuje, że we współczesnej edukacji taka forma jest na miejscu. Co innego mówią specjaliści zajmujący się tematyką Holokaustu.

„Zagłada Żydów Europejskich” – internetowy konkurs pod takim hasłem przygotował lubelski Instytut Pamięci Narodowej. Informację w tej sprawie zamieścił w mediach społecznościowych. Podał, że – aby wziąć udział w quizie – należy obejrzeć wystawę „Zagłada Żydów Europejskich”, zapoznać się z regulaminem konkursu i zostawić swoje dane kontaktowe.

Wpis na Facebooku wywołał komentarze internautów, którzy uznali, że jest niestosowny. Zniknął ze strony (screen udało nam się zachować – publikujemy niżej), a po kilku godzinach pojawił się nowy, w którym IPN precyzuje, że chodzi o „Internetowy konkurs wiedzy do wystawy 'Zagłada Żydów Europejskich'”. Zapowiada również przyznanie nagród książkowych wydanych przez Instytut Pamięci Narodowej.

– Zabawa – a taką formułę ma quiz – nie jest właściwą formułą sprawdzania wiedzy o Zagładzie – komentuje prof. Adam Puławski, który tą tematyką zajmuje się od kilkudziesięciu lat. Jego zdaniem jest to co najmniej niefortunne i niestosowne. – Używanie słowa „gra” czy „quiz” jest niewłaściwe i oburzające. Odpowiedzialność za to spoczywa na kierownictwie IPN. Chodzi między innymi o dyrektora lubelskiego oddziału Roberta Derewendę. W mojej ocenie to może świadczyć o braku wrażliwości. Trudno to usprawiedliwiać – komentuje stanowczo Puławski.

– Kiedyś była dyskusja o tym, czy w szkole powinien być przedmiot „Holocaust – nauczanie o Zagładzie”. I jeden z głównych nauczycieli, który się tą tematyką zajmuje – Robert Szuchta – powiedział, że jest przeciwny. Proszę sobie wyobrazić, że przychodzi uczeń i mówi: „Dostałem dwóję z Holocaustu”. O tym, jak uczyć o Zagładzie, jest bogata literatura. Ale IPN ewidentnie nie chciał do niej zajrzeć, stąd pomysł na quiz z nagrodami – dopowiada prof. Puławski.

Więcej w TOK FM