W niedzielę, 7 października, Europejska Sieć Organizacji przeciw Rasizmowi [European Grassroots Antiracist Movement – EGAM] organizuje ogólnoeuropejski marsz Roma Pride, do którego przyłączą się zrzeszone w EGAM-ie stowarzyszenia z całej Europy. Manifestacja ma na celu ukazanie problemu dyskryminacji społeczności romskiej. Zapraszamy do zapoznania się z tłumaczeniem apelu o przyłączanie się do marszu.

Pod apelem podpisali się już:

Benjamin Abtan, prezes Europejskiego Ruchu Antyrasistowskiego – EGAM

Polska: Paula Sawicka, prezeska Stowarzyszenia Otwarta Rzeczpospolita, Katarzyna Kubin, dyrektorka Fundacji na rzecz Różnorodności Społecznej i Roman Kwiatkowski, prezes Stowarzyszenia Romów w Polsce

Albania : Aldo Merkoci, prezes MJAFT ! i Roma Active i Adriatik Hasantari, prezes Roma Active

Austria : Barbara Liegl, dyrektorka wykonawcza ZARA, Alexander Pollak, dyrektor wykonawczy SOS Mitmensch i Andrea Härle, dyrektor wykonawczy Romano Centro

Bośnia: Alma Masic, dyrektorka Youth Initative for Human Rights – Bosnia

Bułgaria: Krassimir Kanev, prezes Komitetu Helskińskiego i Deyan Kolev, prezes Centrum Amalipe dla dlalogu interetnicznego i tolerancji

Chorwacja : Mario Mazic, dyrektor Youth Initiative for Human Rights – Croatia

Czarnogóra : Boris Raonic, dyrektor Civic Alliance iTeuta Nuraj, prezeska Nacionalni Savjet Roma i Egipcana

Czechy: Anna Šabatová, prezeska Komitetu Helsińskiego i Jarmila Balážová, prezeska Romea

Dania : Anne Nielsen, prezeska SOS mod racism i Ferdi Sabani, prezes Roma Forzning i Danmark

Finlandia : Janette Grönfors, koordynatorka Rasmus – Sieci Przeciw Rasizmowi i założycielka Nevo Roma

Francja : Cindy Léoni, prezeska SOS Racisme i Alain Daumas, prezes Francuskiej Unii Stowarzyszeń Romskich – UFAT

Grecja: Ahmed Moawia, koordynator Greckiego Forum Migrantów

Kosowo : Raba Gjoshi, dyrektorka Youth Initiative for Human Rights – Kosovo et Osman Osmani, dyrektor Initiative 6

Łotwa : Sigita Zankovska-Odina, badaczka Latvian Centre for Human Rights

Mołdawia : Nicolae Radita, prezes Roma National Center

Niemcy : Serdar Yazar, członek Zarządu Turkish Union w Berlin-Brandenburg (TBB)

Norwegia : Kari Helene Partapuoli, dyrektorka Antirasistisk Senter

Portugalia: Bruno Gonçalves, Wice-prezes Centro de Estudios Ciganos

Rosja: Svetlana Gannushkina, prezeska Sieci Praw Migrantów

Rumunia : Marian Mandache, dyrektorka wykonawcza Romani Criss

Serbia : Jovana Vukovic, koordynatorka Regionalnego Centrum Mniejszości i Maja Micic, dyrektorka Youth Initiative for Human Rights – Serbia

Słowacja : Irena Bihariova, prezeska Ludia proti rasizmu (Ludzie przeciwko rasizmowi)

Szwecja: Mariam Osman Sherifay, prezeska Centrum mot Rasism

Turcja : Selcuk Karadeniz, prezes Roma Youth Association i Cengiz Algan, rzecznik prasowy Durde !

Ukraina: Zola Kundur, prezeska Fundacji dla kobiet romskich Chiricli

Węgry : Janos Farkas, prezes Rządu Mniejszości Romskiej i Gyöngyöspata i Erika Muhi, dyrektorka NEKI

Włochy : Angela Scalzo, prezeska SOS Razzismo i Olga Bala, prezeska Partita Romilor

O godność Romów w Europie: Roma Pride!

Na koniec i my mogliśmy się poddać zniechęceniu i rozpaczy. Czyż prześladowania Romów, Cyganów i Sinti nie trwają od wieków? Czyż krzywdzące ich od wieków stereotypy nie rozlewają się po świecie bez względu na kraj i system polityczny? Czy można mieć nadzieję, że tę, zdawałoby się, beznadziejną sytuację  uda się „znormalizować”?

Wyrażana na wiele sposobów przemoc wobec Romów zdaje się nie mieć końca, a trudności na jakie napotykają dążąc do pełnego zintegrowania ze społeczeństwem – wydają się nie do pokonania.

Na przykład w Europie Środkowej i na Bałkanach, zgodnie ze szczególną logiką, wyklucza się Romów, czasem wręcz usuwa fizycznie, z przestrzeni publicznej. Są wysiedlani na obrzeża wielkich aglomeracji, a w wielu miastach i miasteczkach stłaczani w wydzielonych murem dzielnicach, pozbawionych bieżącej wody i elektryczności, gdzie nie mogą liczyć na korzystanie ze służb publicznych. Dzieje się tak zwłaszcza w Ostrawie (Czechy); w Michałowicach, Koszycach, Preszowie i Svinii (Słowacja); w Tiszavasvári (Węgry); w Tarlungeni i w Baia Mare (Rumunia). Romowie z Baia Mare ostatnio zostali wręcz wysiedleni na teren zakładów chemicznych które nie działają z powodu wysokich wskaźników stężenia środków toksycznych w powietrzu. Dodajmy do tego niezliczone miejskie getta w Bułgarii, w której kilkudziesięciu miastach skrajnie prawicowa partia Ataka zorganizowała w 2011 roku manifestacje pod hasłami „Śmierć Romom!” i „Przerobić Romów na mydło!”. Na Węgrzech Gwardia Węgierska [skrajnie prawicowa organizacja patriotyczno-militarna – przyp. tłum], przybudówka partii Jobbik, terroryzuje Romów, często zmuszając ich do opuszczania zamieszkiwanych przez nich miejscowości, jak to miało miejsce w Gyongyospata. Jej członkowie regularnie wszczynają zamieszki, prowadzące nawet do morderstw o podłożu rasistowskim. Tymczasem władze pod pretekstem zapobieganiu defraudacji pomocy społecznej dla Romów organizują dla nich prawdziwe obozy pracy.

Co więcej, mimo zmiany władzy we Francji wznowiono tam deportacje Romów. Przeprowadza się je także w Niemczech, Szwecji i we Włoszech.

Ponadto  w Kosowie, Portugalii, Serbii, Chorwacji czy Polsce ma miejsce codzienna dyskryminacja o podłożu rasistowskim dotycząca takich obszarów, jak ochrona zdrowia, praca, edukacja  czy dziedzina rozrywki.

Przedstawiony tu stan rzeczy mógłby nas pogrążyć w rozpaczy, ale w istocie tym silniej skłania  nas do angażowania się w obronie prawa do godności i równości.

Dlatego właśnie w niedzielę 7 października  będziemy w naszych krajach  maszerować, występując jako awangarda społeczeństwa obywatelskiego zjednoczonego na całym kontynencie europejskim, od Norwegii po Serbię, od Portugalii po Polskę, by we Włoszech, w Rumunii, na Węgrzech i w Bułgarii wspólnie obwieścić: „Roma Pride!”.

Cokolwiek będą wieszczyć czarnowidze oraz ludzie zrospaczeni i zniechęceni, nadzieja, że bezwarunkowe uznanie prawa do godności członków jednej z najstarszych społeczności europejskich stanie się faktem, nie jest nadzieją płonną.

To prawda, że na poziomie instytucjonalnym Unia Europejska zrobiła kilka znaczących kroków: po raz pierwszy, dzięki staraniom europosłów od dawna zaangażowanych w tę sprawę, państwa członkowskie zostały zobowiązane  do końca 2011 roku opracować„Krajową Strategię Integracji Romów” i przedstawić ją Komisji.

Jednak czy jakiekolwiek strategie mogą w sposób faktyczny zmienić sytuację, jeśli  nie towarzyszy im wsparcie finansowe i brak jest plan działania? Czy nie musimy widzieć w tym sposobu, by uniknąć problemu, przez co sprzyja się utrwalaniu przemocy i dyskryminacji?

Obecnie wyłania się w Europie elita romska, cel działań której jest jasny: doprowadzenie do pełnej równości praw i obowiązków. Elita ta, tworzona przez polityków, intelektualistów, artystów i społecznych aktywistów, nie jest osamotniona. Silnie zakotwiczona w romskich społecznościach na całym kontynencie, stanowi nieodłączny element europejskiego społeczeństwa obywatelskiego.

Roma Pride jest więc mobilizacją do emancypacji i wsparciem emancypacji poprzez zaangażowanie polityczne. Jej nośnikiem będzie społeczeństwo obywatelskie, które nie zważa na pochodzenie tworzących je jednostek i organizacji. Uniwersalizm jest bowiem naszą inspiracją, a pełna integracja naszym wspólnym żądaniem.

Integracja ta nie stanowi zagrożenia dla kultury ani dla przekazu poczucia  tożsamości i własnych tradycji, które w całej swojej różnorodności są niezbywalną częścią dziedzictwa europejskiego.

Integracja oznacza powszechny koniec rasistowskich zbrodni, likwidację gett, koniec stygmatyzacji Romów dla celów politycznych. To koniec dyskryminujących przepisów prawa oraz ich  „snadzwyczajnych” poprawek, które w praktyce są wymierzone w Romów – jak na przykład jedna z decyzji układu z Schenghen, utrudniająca wolność poruszania się Romów po Europie. To zdecydowana walka o przełamanie stereotypów, zwalczanie dyskryminacji na rynku pracy i rynku mieszkaniowym oraz koniec segregacji w systemie edukacji. Wreszcie – to uznanie, że pojedyncze osoby i instytucje państwowe ponoszą  odpowiedzialność za prześladowanie Romów podczas II wojny światowej, zwłaszcza w europejskich państwach będących sojusznikami Niemiec hitlerowskich.

7 października dajmy jasny sygnał, że dążymy do ostatecznej realizacji hasła pełnego zintegrowania ze społeczeństwem europejskim wszystkich jego członków, hasła respektowania godności i równości wszystkich ludzi na całym kontynencie. Pomaszerujmy razem w całej Europie dla Roma Pride!

Tłumaczenie: Natalia Wiszniewska