„Polska czysta, polska biała, bez Araba i pedała” i „W górę krzesła, j***ć TVN” – skandowali kibole Wisły podczas lutowego Marszu Pamięci Żołnierzy Wyklętych w Krakowie. Od kwietnia prokuratura sprawdzała, czy nie doszło do przestępstwa. I w końcu uznała, że nie. W niedzielę 26 lutego 2017 roku kilka tysięcy osób przeszło z Wawelu do parku Jordana w Marszu Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Wzięli w nim udział m.in. wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki, prezydencki minister Wojciech Kolarski, wojewoda Józef Pilch, a także prezes Instytutu Pamięci Narodowej Jarosław Szarek.

Obok polityków, żołnierzy i weteranów maszerowali również kibice Cracovii i Wisły Kraków. Ci ostatni hasła nawiązujące do tematyki wydarzenia łączyli z tymi wulgarnymi i obraźliwymi, wykrzykując: „W górę krzesła, j…ć TVN” czy „Polska czysta, Polska biała, bez Araba i pedała”.

Prokuratura od kwietnia prowadziła dochodzenie w tej sprawie. Przesłuchała kilkoro świadków, w tym dziennikarzy „Wyborczej” relacjonujących marsz. Efekt? Pod koniec grudnia Prokuratura Rejonowa dla Krakowa-Krowodrzy podjęła decyzję o umorzeniu dochodzenia, bo uznała, że skandowane przez kiboli hasła to „specyficzny sposób wyrażania własnych poglądów”. W uzasadnieniu decyzji prokuratura tak ocenia np. okrzyk „W górę krzesła, j…ć TVN”: „W tzw. środowisku kibicowskim, gdzie nierzadko dominują ludzie nieobyci pod względem kultury, a także akcentujący swoiście pojmowaną wyrazistość poglądów, często prymitywne, dosadne, a nawet wulgarne tezy zastępują rzeczową argumentację, co nie zmienia faktu, że tezy te są po prostu specyficznym sposobem wyrażania własnych poglądów, zaś z samej ich wulgarnej formy nie sposób automatycznie wnioskować, iż wygłaszający je zmierzają do popełnienia przestępstwa” – stwierdzili śledczy.

Z kolei w przypadku hasła „Polska czysta, Polska biała, bez Araba i pedała”, prokuratura przyznaje, że wyczerpuje ono znamiona przestępstwa, jednak wykrzykiwanie ich nie udało się przypisać konkretnym osobom.

Więcej w Wyborczej