Solidarna Polska chce, aby  gminy same decydowały o organizacji m.in. parady równości i tworzyły katalogi zakazanych manifestacji. „Dajemy furtkę samorządom, żeby eliminowały ze swojej przestrzeni publicznej zgromadzenia, które mogą gorszyć, godzić w moralność publiczną” – tłumaczył propozycje klubu poseł Arkadiusz Mularczyk.

Pomysł nowej ustawy narodził się po ostatniej Paradzie Równości w Warszawie. W uzasadnieniu czytamy: „Nie jest jednak tak, że prawu wręcz marginalnej części danej społeczności odpowiada obowiązek całej reszty znoszenia takiego sposobu zagospodarowania przestrzeni publicznej, który uważa ona za niegodny, niepotrzebny i niemoralny.(…) Do takich sytuacji zaczyna dochodzić w różnych miejscach w Polsce, gdy homoseksualiści chcą publicznie reklamować i propagować swoją opcję seksualną.” Solidarna Polska uważa, że homoseksualiści sami prowokują i narzucają większości własne postawy.

Z ustawą nie zgadza się Ryszard Kalisz z SLD. Twierdzi, że jest ona niezgodna z konstytucją, bowiem obowiązkiem przedstawicieli władzy w Polsce jest dbanie o godność wszystkich obywateli.

 

Więcej: http://wyborcza.pl/1,75478,12033475,Solidarna_Polska__Niech_gminy_decyduja__czy_chca_parad.html#ixzz1zAxbIby5