W środę w kinie Wisła na Żoliborzu swoją premierę będzie miał film dokumentalny „Powrót do Jedwabnego”, którego twórcą jest Wojciech Sumliński, dziennikarz o skrajnie prawicowych poglądach. Swoje dzieło reklamuje plakatami z hasłem: „Żydowski rozbiór Polski”.

Wojciech Sumliński jest dziennikarzem śledczym niezmordowanym w tropieniu „żydowskich spisków” przeciwko Polsce i podważającym winę Polaków za zbrodnię w Jedwabnem. Swoje teorie zawarł w książce „Powrót do Jedwabnego”, która rozrosła się już do trzech tomów. Taki też tytuł ma nakręcony przez niego dokument. Wyprodukował go i wyreżyserował przy wsparciu Violetty Kardynał, dziennikarki polonijnej z Toronto, oraz majora ABW Tomasza Budzyńskiego. Informację o dzisiejszym pokazie filmu w Warszawie Sumliński zamieścił na swoim profilu na Facebooku. Nie podał tylko miejsca i godziny projekcji. Jak się dowiedzieliśmy, kilka dni temu zgłosił się do kina Wisła.

Od najbliższego piątku 17 września film ma być dostępny w serwisie YouTube. Zapowiadający to plakat wisi już na ulicach Warszawy. Wojciech Sumliński opublikował go też na swoim facebookowym profilu. Grafika przedstawia wyłaniającą się z głębin rękę. W oczy biją wykonane dużymi czerwonymi czcionkami napisy: „Powrót do Jedwabnego” i „Żydowski rozbiór Polski”. Niżej data: 17 września 2021.

– To są plakaty, które sugerują, że 17 września 1939 r. miał miejsce rozbiór Polski dokonany przez Żydów. Przekazaliśmy to do przeanalizowania prawnikom – informuje Damian Wutke ze Stowarzyszenia Przeciw Antysemityzmowi i Ksenofobii „Otwarta Rzeczpospolita”. – Wszystko, co mówi i pisze pan Sumliński sprowadza się do przerzucania odpowiedzialności za zbrodnię dokonaną w Jedwabnem przez Polaków na jakąś wyimaginowaną grupę, określaną jako Niemcy, potem hitlerowcy, ale nie Polacy, a z drugiej strony do twierdzenia, że rozbiór Polski przeprowadzili Żydzi. Wiemy, że tego samego możemy się spodziewać po tym filmie.

Kilka lat temu Otwarta Rzeczpospolita oprotestowała książkę „Powrót do Jedwabnego”. Z reakcją na film stowarzyszenie czeka do jego obejrzenia na YouTube. Podobnie Gmina Wyznaniowa Żydowska w Warszawie. – Dlatego na razie nie będziemy tego komentowali – mówi Marta Guze-Korszyńska z Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Warszawie.

Więcej w Wyborczej