4 lutego 2025 roku odbyło się wysłuchanie publiczne w sprawie ustawy o zawieszeniu prawa do azylu. Wszystkie organizacje (poza Ordo Iuris) skrytykowały projekt, a do Sejmu wpłynęły miażdżące projekt opinie organizacji prawniczych. Nie widać jednak szans na to, by rządzący zmienili zdanie.
O zawieszeniu prawa do azylu usłyszeliśmy w październiku 2024 roku, znienacka, gdy Donald Tusk na konwencji partyjnej zapowiedział publikację strategii migracyjnej (dodajmy, że publikację przedwczesną – z pominięciem konsultacji społecznych). Nagła deklaracja premiera oburzyła organizacje humanitarne i wywołała wiele dyskusji. Rząd obstawał przy swoim:
Strategię – bez konsultacji – rząd przyjął w październiku, a projekt ustawy o zawieszeniu prawa do azylu wpłynął do Sejmu w grudniu 2024 roku. W styczniu przeszedł pierwsze czytanie i trafił do komisji. Ta na wniosek posłów Polski 2050 (zabiegały o to mocno organizacje humanitarne i pomocowe) zdecydowała o zorganizowaniu wysłuchania publicznego. Odbyło się ono dzisiaj, 4 lutego 2025 – relacja niżej w tekście.
Już jutro jednak komisja administracji i spraw wewnętrznych pochyli się znowu nad projektem, zapewne też zagłosuje i wydaje się mało prawdopodobne, by wzięła pod uwagę głosy społeczne i eksperckie.
Rząd jest zdeterminowany, by projekt przyjąć, o czym świadczyło wystąpienie wiceministra spraw wewnętrznych i administracji Macieja Duszczyka na koniec wysłuchania.
Nie zapowiedział żadnych zmian w ustawie: „Czy jest w wystarczającym stopniu z jednej strony ustawiona na ochronę granicy, a z drugiej strony, na ile zawiera te elementy wszystkie humanitarne? Tak jak powiedziałem, moim zdaniem szukaliśmy tego kompromisu w sposób jak najbardziej efektywny. Czy optymalny? Tak jak jeszcze raz powtórzę, nie wiem. (…) Moim zdaniem tak zaprojektowany akt prawny z ryzykami, które mamy na granicy, które możemy mieć na granicy, jest dla Polski wskazany, a tak naprawdę konieczny. Ponieważ zawiera wszystkie bezpieczniki, które w takiej ustawie powinny być”.
Ale w Sejmie znalazły się też opinie Naczelnej Rady Adwokackiej i Krajowej Izby Radców Prawnych. Obie organizacje wskazują, że projekt „stoi w rażącej sprzeczności” z prawem międzynarodowym, krajowym, unijnym. NRA wskazuje, że po wejściu w życie Paktu o Migracji i Azylu projekt będzie z nim sprzeczny: „Proponowane rozwiązanie związane z pojęciem instrumentalizacji stoi w sprzeczności z prawem unijnym tj. z Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady UE 2024/1359 z 14 maja 2024 r., które będzie częścią polskiego porządku prawnego po wejściu w życie Paktu o Migracji i Azylu”.
Co więcej, wprowadzany przez nowelizację (bo projekt ustawy jest w rzeczywistości zmianą ustawy o udzielaniu cudzoziemcom ochrony na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej) art. 33 a, zawieszający czasowo i terytorialnie prawo do składania wniosku o ochronę międzynarodową narusza art. 31 ust. 3 Konstytucji RP.
„Rządowy Projekt stanowi propozycję naruszającą normy prawne wiążące Rzeczpospolitą Polską, a także podstawowe prawa człowiek, takie jak zakaz tortur, prawo do życia rodzinnego, czy prawo do ochrony zdrowia” – podsumowuje NRA.
Krajowa Izba Radców Prawnych wskazuje z kolei, że projekt nie nadaje się nawet do poprawek. „Przedłożony projekt nie zasługuje na wprowadzenie do porządku prawnego w obecnej formie. Jednocześnie jego wadliwość jest tak daleko idąca, że brak jest możliwości wprowadzenia poprawek umożliwiających jego uzgodnienie z normami prawa międzynarodowego i krajowego przy zachowaniu jego integralności i intencji projektodawcy”.
Więcej w oko.press
STOWARZYSZENIE
OTWARTA RZECZPOSPOLITA
Biuro czynne dla interesantów:
poniedziałek-piątek: 10.00 - 14.00
Chcesz być na bieżąco?