Liderzy Unii wraz z Europejskim Kongresem Żydów są zaniepokojeni wzrostem nastrojów nacjonalistycznych, które szczególnie mocno dochodzą do głosu w Grecji i na Węgrzech. Problem nasila się i w Niemczech, gdzie coraz aktywniej działają neonaziści. Od 2010 roku sukcesywnie rośnie tam liczba przestępstw z użyciem broni dokonywanych przez skrajnych prawicowców.

Jak podaje „Rzeczpospolita”, według sondaży radykalne ugrupowania mogą zdobyć w tegorocznych wyborach do Parlamentu Europejskiego nawet 30% głosów i stworzyć silny blok polityczny. „O ile nie głoszą jawnie rasizmu lub poglądów totalitarnych mają pełne prawo uczestniczyć w wyborach i pomimo zapewnień przewodniczącego UE nie ma legalnych możliwości, by ich wykluczyć z demokratycznego procesu.” – informuje gazeta.

Rada Europy stara się wprowadzić skuteczne procedury do walki z ksenofobią i rasizmem. W styczniu b.r. Zgromadzenie Parlamentarne przyjęło rezolucję, w której zobowiązuje państwa członkowskie do ścigania sprawców przestępstw z nienawiści. Zaleca też opracowanie długofalowych strategii walki z ksenofobią, podjęcie działań nastawione na edukację i podnoszenie świadomości, oraz wprowadzenie wytycznych dla funkcjonariuszy organów ścigania, „aby mogli szybko i bezstronnie ocenić wszelkie przejawy tego typu przestępstw.”

 źródła rp.plgazetaprawna.pldw.de