Stosunki polsko-żydowskie w czasie okupacji, współpraca z Niemcami (Polaków, jak i Żydów), powojenne rozliczenia, okupacyjne losy Żydów na prowincji, świadczona im przez Sprawiedliwych pomoc, ale też zbrodnie szmalcowników – każdy tom pisma „Zagłada Żydów. Studia i Materiały”, prezentującego dorobek Centrum Badań nad Zagładą Żydów IFiS PAN, poświęcony jest jednemu, wiodącemu tematowi – pisze Joanna Szczęsna.Stosunki polsko-żydowskie w czasie okupacji, współpraca z Niemcami (Polaków, jak i Żydów), powojenne rozliczenia, okupacyjne losy Żydów na prowincji, świadczona im przez Sprawiedliwych pomoc, ale też zbrodnie szmalcowników – każdy tom pisma „Zagłada Żydów. Studia i Materiały”, prezentującego dorobek Centrum Badań nad Zagładą Żydów IFiS PAN, poświęcony jest jednemu, wiodącemu tematowi – pisze Joanna Szczęsna.

Temat piątego już numeru to zachowania Kościoła katolickiego w obliczu eksterminacji Żydów. Wobec ogłoszonego niedawno papieskiego dekretu o heroiczności cnót Piusa XII, co przybliża jego beatyfikację, i rozgorzałej na nowo dyskusji, czy papież był obojętny wobec Holocaustu, numer naukowego rocznika nieoczekiwanie zajmuje się pytaniami stawianymi na pierwszych stronach gazet.

Czy na nie odpowiada? By pokazać skalę trudności w interpretacji pontyfikatu Piusa XII, redakcja publikuje dwa arcyciekawe artykuły: Michaela Phayera „ »Udzielanie pomocy Żydom nie jest sprawa łatwą«. Polityka Watykanu wobec Zagłady”, i Vincenta A. Lapomardy SJ „Papież Pius XII i Żydzi. Dlaczego powinien zostać beatyfikowany?”. Autorzy obu, opierając się na tych samych źródłach, omawiając te same dokumenty i niczego nie przemilczając, wyciągają jednak odmienne wnioski. Nie ma też między nimi zgody co do faktów.

Phayer – przyjmując do wiadomości, że dla Piusa XII najważniejsze było bezpieczeństwo Rzymu i Watykanu – dziwi się, dlaczego przynajmniej nieformalnymi kanałami nie instruował europejskich hierarchów o odpowiedzialności Kościoła w obliczu Zagłady. Lapomarda zaś uważa, że to, iż nie znaleziono dokumentu potwierdzającego, że „papież polecił swojej trzodzie udzielać pomocy Żydom, nie oznacza, że tego rodzaje instrukcje nie mogły zostać przekazane w inny sposób”.

Do polskich sporów o okupacyjne relacje z Żydami najwięcej wnosi otwierający numer artykuł Dariusza Libionki (redaktora naczelnego) „Polska hierarchia kościelna wobec eksterminacji Żydów”. Zastrzegając, że wciąż nie ma pełnego wglądu w archiwa kościelne, Libionka konstatuje: „W znanych historykom dokumentach z lat 1942-43 nie ma śladów żadnego zainteresowania losem Żydów ze strony biskupów” (poświadczona jest troska o Żydów konwertytów; biskupi próbowali wyjednać dla nich zwolnienie z nakazu przeniesienia się do gett). Wątek eksterminacji Żydów z rzadka pojawia się w korespondencji polskich biskupów z Watykanem. W najżyczliwszej interpretacji wszystko to można nazwać grzechem zaniechania.

Najbardziej wstrząsający moment w tekście Libionki to przywołanie postaci ks. Józefa Kruszyńskiego, w międzywojniu rektora KUL-u i autora antysemickich broszur, który w napisanych przed śmiercią wspomnieniach niby to zdobywał się na współczucie dla ofiar Zagłady, ale takim opatrzył je komentarzem: „Nieraz pomyślałem sobie: Żydzi będą mieli za swoje od Niemców. Nie wiedziałem, że tej chwili doczekam. ( ) Niemcy zgotowali Żydom straszną gehennę. Żydzi zupełnie stracili orientację polityczną. Świetni handlarze, wyzyskiwacze, demoralizatorzy sami doznali niesłychanie wielkiego zawodu”; nie przypuszczał, że „Hitler rozwiąże sprawę żydowską tak szybko i radykalnie. Wprawdzie użył do tego metod barbarzyńskich i bardzo nieludzkich, ale rozwiązał”.

Redaktorom „Studiów” nigdy nie brakowało odwagi poruszania spraw przekłamanych bądź przemilczanych. Takim tematem jest antysemityzm Kościoła i próba z wiary oraz człowieczeństwa, przed jaką stanęli w czasie wojny chrześcijanie.

Stałym i mocnym punktem każdego tomu „Zagłady” jest dział dokumentów z epoki, opatrzonych komentarzem i poddanych krytycznej analizie. W tym numerze opublikowano m.in. te fragmenty pamiętnika ukrywającej się w podlubelskim klasztorze sióstr Betanek Krystyny Modrzewskiej, które z powodu ingerencji cenzury nie znalazły się w „Biuletynie ŻIH-u” 50 lat temu. W przypadku większości skreśleń wygląda, jakby cenzorowi zależało na jak najlepszym wizerunku Kościoła: „Eliminowane są zapisy zawierające krytyczną ocenę mentalności zakonnic, ich poziomu umysłowego i moralnego. W oczach cenzora nie znajdują uznania uwagi o klasztornym życiu codziennym i dewocyjnych praktykach religijnych, o hipokryzji kleru i jego zmaterializowaniu”.

Na uwagę zasługuje esej (z elementami reportażu) Marcina Zaremby „Gorączka szabru”, który grabież żydowskiego mienia w czasie wojny umieszcza w szerszym historycznym i kulturowym kontekście; daje też obraz tego, co działo się tuż po wojnie na tzw. Ziemiach Odzyskanych.

Numer uzupełnia kilkanaście recenzji z książek o Zagładzie, a jest to kompetentny przegląd dający wyobrażenie, co w tej materii ukazuje się w Polsce i na świecie.

„Zagłada Żydów. Studia i Materiały”, tom 5

Źródło: Gazeta Wyborcza