Czy dr Sebastian Gałecki na spotkaniu Koła Naukowego Filozofów dopuścił się homofobicznych wypowiedzi i zachowań? Tak ocenia Kampania Przeciw Homofobii i śle list do rektor Uniwersytetu Jana Długosza w Częstochowie. W ramach cyklu zajęć poświęconych filozofii płci dr Sebastian Gałecki z Instytutu Filozofii Uniwersytetu Humanistyczno-Przyrodniczego im. Jana Długosza (wtedy jeszcze Akademii Jana Długosza) poprowadził zajęcia poświęcone orientacjom seksualnym.

Nagranie trwa blisko dwie godziny. Wątpliwości KPH wzbudza kilka minut, gdy dr Gałecki dzieli się ze słuchaczami swoimi osobistymi przemyśleniami na temat seksu osób homoseksualnych. Udaje odruch wymiotny, gdy mówi, co myśli na temat stosunku płciowego dwóch mężczyzn, „odczłowiecza” ich, twierdząc, że stronie czynnej w czasie seksu właściwie pewnie jest obojętne, czy kocha się z kobietą, czy z mężczyzną, skoro jego twarzy nie widzi.

Opinie już spłynęły. Dziekan dr hab. Agnieszka Czajkowska uważa, że wprawdzie w jej opinii wykład nie przekroczył dopuszczalnych granic dyskursu akademickiego, ale nagrania do sieci by nie przywracała. Dyrektor dr hab. Adam Olech jest zdania, że wypowiedzi dr. Gałeckiego mieszczą się jak najbardziej w naukowo-etycznych standardach obowiązujących wykładowców akademickich. On by nagranie przywrócił. Opiekun Koła mgr Michał Płóciennik natomiast podkreśla, że koło nie ponosi odpowiedzialności za treści przekazywane przez dr. Gałeckiego, bo to jego autorskie dzieło. Jednocześnie wyraża ubolewanie z powodu zaistniałej sytuacji.

Więcej na: czestochowa.wyborcza.pl