Sprawcy przestępstw motywowanych np. uprzedzeniami do innych ludzi czy faszyzmem mają ponosić surowszą odpowiedzialność. Dziś połowa takich spraw jest umarzana. Wśród przestępstw tzw. mowy nienawiści najwięcej jest: znieważeń, publicznego propagowania oraz obrazy uczuć religijnych. Najmniej bójek i pobić. Ministerstwo Sprawiedliwości przedstawiło informacje, co robi w takich sprawach.

O jakie konkretnie przestępstwa chodzi? Polski kodeks karny zna ich kilka. To: przemoc, bójka i pobicie, groźba karalna, ograniczenie w prawach ze względu na przekonania i wyznanie, nadużycie funkcji, propagowanie faszyzmu i totalitaryzmu (m.in. w działalności artystycznej, edukacyjnej czy naukowej), znieważenie grupy osób i naruszenie integralności rzeczy. Wszystkie popełniane na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, ksenofobicznych czy wyznaniowych.

Jak to wygląda w liczbach? – Otóż w 2015 r. zarejestrowano 1169 spraw, z czego 660 postępowań umorzono. Do sądów trafiły 232 sprawy (akty oskarżenia, wnioski o warunkowe umorzenie, wnioski o ugodę z prokuratorem oraz wnioski o umorzenie i zastosowanie środków zabezpieczających) – podaje Łukasz Piebiak, wiceminister sprawiedliwości.

Więcej w Rzeczpospolitej