Na ostatnim przed wakacjami posiedzeniu sejmu postanowiono nie zajmować się związkami partnerskimi. Tymczasem PO ma własny pomysł na ustawę.

Wcześniej do sejmu trafiły dwa inne projekty. Ruch Palikota oraz SLD przygotowały propozycje zakładające legalizację związków osób zarówno hetero jak i homoseksualnych, które dawałyby im różnorakie prawa, w dalszym ciągu nieliczne w porównaniu do małżeństwa. Sejmowa komisja ustawodawcza uznała jednak obydwie propozycje za niezgodne z Konstytucją. Projekt Platformy zakłada m.in. możliwość wspólnego zaciągania kredytu czy dziedziczenia majątku. Póki co żadna z proponowanych ustaw nie  ma szansy zdobycia poparcia większości posłów.

Wielu boi się tak radyklanych zmian pomimo zaleceń Rady Praw Człowieka ONZ. 70% Polaków jest za zalegalizowaniem związków partnerskich pomiędzy osobami heteroseksualnymi. Niestety już tylko 25 godzi się na takie same prawa dla homoseksualistów. Robert Biedroń uważa, że błędnie interpretuje się Konstytucję, która  chroni małżeństwa, a nie zakazuje związków partnerskich. Te mogłyby dać parom jednopłciowym możliwość decydowania o leczeniu czy pochówku partnera. O tak istotnych kwestiach powinna decydować najbliższa osoba, a w nagłych przypadkach nie myśli się o nastu aktach notarialnych, natomiast decyzję trzeba podejmować momentalnie. Pytanie: Czy polskie ustawodawstwo pójdzie z duchem czasu i odpowie na bieżące potrzeby społeczeństwa, czy też pozostanie w marazmie za sprawą mniej odważnych posłów?

Więcej: http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/po-zajmie-sie-wlasnym-projektem-o-zwiazkach-partnerskich,266909.html

Wywiad z Robertem Biedroniem w tygodniku Wprost: http://www.wprost.pl/ar/336237/Na-dzieci-przyjdzie-jeszcze-pora/

oraz w Gazecie Wyborczej: http://wyborcza.pl/1,75248,12218675,Robert_Biedron__Polska_to_chory_kraj__My_go_uzdrowimy.html