Niemal w samo południe w kolejce SKM w Gdańsku pijany mężczyzna miał bez powodu zaatakować studenta z Indii. Sprawę bada policja, która ustaliła już jednego ze świadków, a wiele wskazuje na to, że sprawcą kierowały motywy ksenofobiczne. O zdarzeniu, które – co potwierdza Waja Jabłonowska z gdańskiego Centrum Wsparcia Imigrantów i Imigrantek – zgłoszone zostało do CWII, jako pierwszy poinformował Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych, apelując by jego świadkowie się zgłaszali.

Jak czytamy w relacji opublikowanej przez „Ośrodek”, zaatakowany mężczyzna pochodzi z Indii, kończy studia na Politechnice Gdańskiej i jednocześnie pracuje w pizzerii. W niedzielę 7 lipca o godz. 11.50 miał we Wrzeszczu wsiąść do kolejki SKM jadącej w kierunku Wejherowa. Kilka minut później – według ustaleń śledczych – prawdopodobnie, gdy pociąg przemieszczał się w okolicach odcinka Przymorze – Żabianka, miał do niego podejść będący pod wpływem alkoholu blondyn mierzący ok. 170 cm wzrostu. Student miał na uszach słuchawki i sądził, że mężczyźnie chodzi o udostępnienie siedzenia obok, więc zabrał z niego plecak.

„W tym momencie otrzymał uderzenie pięścią w okolice szyi” – czytamy w opublikowanej relacji, z której wynika, że napastnika odepchnął inny współpasażer. Wówczas agresor miał kopnąć obywatela Indii w klatkę piersiową, a po interwencji kolejnego podróżnego, wyjść z wagonu i prawdopodobnie opuścić kolejkę na kolejnym przystanku.

Źródło: gdansk.naszemiasto.pl