„My też cuchniemy. Cuchniemy grzechem. Kiedy w nas nie ma życia bożego cuchniemy grzechem. (…) Cuchniemy grzechem homoseksualizmu. Cuchniemy Grzechem LGBT itd.” – mówił abp Wojda na mszy odprawionej w białostockiej katedrze 29 marca. Ten sam duchowny nawoływał w zeszłym roku mieszkańców i mieszkanki Białegostoku do przeciwstawienia się uczestnikom marszu równości organizowanego w tym mieście.

„My też cuchniemy. Cuchniemy grzechem. Kiedy w nas nie ma życia bożego cuchniemy grzechem. Jakże wiele tych grzechów. Cuchniemy grzechem nieposłuszeństwa, niemoralnego życia, nieustannych kłótni. Cuchniemy grzechem pedofilii. Cuchniemy grzechem homoseksualizmu. Cuchniemy Grzechem LGBT itd.” – mówił metropolita białostocki abp Tadeusz Wojda na mszy odprawionej w ostatnią niedzielę, 29 marca.

Ten sam duchowny w zeszłym roku wzywał mieszkańców i mieszkanki Białegostoku do niegodzenia się na organizację w tym mieście I Marszu Równości. „Wobec takiej postawy mówimy stanowcze 'nie’! Nie możemy pozwolić, aby wyśmiewano wartości dla nas najświętsze i bezkarnie obrażano nasze uczucia religijne. Nie bądźmy wobec tego faktu obojętni!(…) Jak można się było przekonać w innych polskich miastach, uczestnicy marszu swoją niecenzuralną postawą i strojem dawali gorszący przykład innym, korzystającym z przestrzeni publicznej, a zwłaszcza dzieciom i młodzieży” – nawoływał duchowny w liście, który odczytano we wszystkich białostockich parafiach w niedzielę poprzedzającą datę Marszu.

Źródło: queer.pl