„W ciągu ostatnich kilku lat fala nacjonalizmu, rasizmu i ksenofobii rozlała się po całej Polsce. Rozwój tych idei, wspierany przez partię rządzącą, przybiera na sile z każdym dniem. Coraz częściej słyszy się o atakach na tle etnicznym i religijnym, na każdym kroku spotkać można kogoś głoszącego śmierć wrogom ojczyzny, a antyuchodźcze materiały pojawiające się w mediach stały się już normą” – pisali organizatorzy z Federacji Anarchistycznej, zapowiadając demonstrację. Zgromadziła ona w sobotę na ul. Półwiejskiej, pod Starym Browarem, kilkaset osób. Wśród uczestników byli m.in. prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak, prof. Krzysztof Podemski z Instytutu Socjologii UAM, Roman Kubicki z Instytutu Filozofii UAM, Tadeusz Janiszewski, aktor Teatru Ósmego Dnia.

Demonstracja rozpoczęła się przy wejściu do Starego Browaru, od strony ul. Półwiejskiej. Wokół było sporo policji, stało ok. 10 radiowozów. Ledwo jednak protest się rozpoczął, to ze środka centrum handlowego wybiegła grupa rosłych kiboli nacjonalistów, która zaatakowała zebranych. W stronę przemawiających poleciały jajka, kilku metrów zabrakło, by dosięgły prezydenta Jaśkowiaka. Policja interweniowała z opóźnieniem. Gdy funkcjonariusze wyskoczyli z radiowozów, oddzielili kordonem obie strony.

Więcej w Wyborczej09.