Anna Dobiegała: Za dwa tygodnie Wigilia Bożego Narodzenia. Gdy będziemy dzielić się opłatkiem i jeść pierogi, w lasach przy granicy polsko-białoruskiej ludzie będą umierać z zimna.

Anna Dąbrowska*: Myślę, że bardzo duża część ludzi, którzy mieszkają w strefie zamkniętej i tuż przy niej, i która współpracuje z Grupą Granica, usiądzie do wigilijnego stołu, zje kolację i pójdzie do lasu. 

Politycy PiS-u przedstawiają uchodźców jako agresorów. Jakie prawa przysługują tym ludziom? 

Piotr Skrzypczak*: Przysługuje im cały wachlarz praw. W konstytucji RP jest wiele zapisów mówiących, że „każdy”, „wszyscy”, że „nie wolno nikogo”. Nikogo, a nie tylko obywatela Polski. Nawet jeżeli ktoś nielegalnie przekroczył granicę, jest człowiekiem i do śmierci przysługują mu prawa człowieka, a także większość praw obowiązujących w Polsce, m.in. prawo do opieki zdrowotnej, do wolności słowa, do poruszania się, choć w ograniczonym zakresie. Taka osoba nie jest niewolnikiem.

Cała rozmowa z Anną Dąbrowską – prezeską Stowarzyszenia Homo Faber i współautorką raportu Grupy Granica i Piotrem Skrzypczakiem – współzałożycielem Homo Faber w Gazecie Wyborczej.