Dlaczego dziennikarz Radia Poznań tyle czasu poświęca osobom LGBT, a żadnej nigdy nie zaprosił? Jego odpowiedź zaskoczyła członków rady programowej. Dziennikarka Anna Dolska weszła do rady programowej Radia Poznań z rekomendacji wielkopolskiej „Solidarności”. Gdy w połowie ubiegłego roku publiczne radio dołączyło do homofobicznej nagonki na osoby LGBT, Dolska postanowiła zareagować. Przez ponad trzy miesiące słuchała publicystycznej audycji „Wielkopolskie popołudnie”. Jej gospodarzem jest Roman Wawrzyniak, z wykształcenia teolog, chętnie deklarujący przywiązanie do wartości chrześcijańskich. Wcześniej pracował w rządowej TVP Poznań.

Dolska słuchała audycji Wawrzyniaka od 2 lipca do 10 października ubiegłego roku. Wyliczyła, że w trakcie 72 dni (audycja nadawana jest od poniedziałku do piątku) Wawrzyniak przeprowadził aż 36 rozmów wymierzonych w mniejszości LGBT. Czyli średnio poruszał ten temat co dwa dni. W założeniu audycja, jak wskazuje także sama nazwa, ma dotyczyć spraw z Wielkopolski, ale zdaniem Dolskiej gospodarz zamienił ją w „program ideologiczno-polityczny”. W trakcie rozmów z zaproszonymi gośćmi nie ukrywa swojej homofobii.

Wawrzyniak mówił m.in.: „Wykreślenie homoseksualizmu z listy chorób psychicznych WHO to nie było na podstawie badań. To była manipulacja polityczna. Genderyzm jest gorszy od faszyzmu – niech to będzie puenta tego programu”.

„Ideologia LGBT jest narzędziem do dokonania zmiany rewolucyjnej, która ma wywrócić świat”, „filozofia antyludzka, wymierzona w Kościół”.

Więcej w Wyborczej