Pani Anna z Nowego Portu ma wielkie serce! Sama wydziergała sto czapek i zamierza wysłać je do obozów dla uchodźców. O pomoc w przetransportowaniu darów poprosiła gdański Urząd Miasta. Warto dodać, że to nie pierwszy raz, gdy gdańszczanka pomaga potrzebującym. Wcześniej już, w klubie seniora dziergała czapki dla dzieci ze swojej dzielnicy. Teraz wpadła na pomysł, by w taki sam sposób wesprzeć uchodźców, o których nieszczęściu dowiedziała się z telewizji.