Według Rzecznika Praw Obywatelskich Polacy są bardzo niechętnie nastawieni do obcokrajowców. Przykładem takich postaw jest Białystok, gdzie skupiają się problemy z brakiem tolerancji dla innych. Zagraniczni studenci nie czują się tam bezpiecznie, zresztą jak inni obcokrajowcy, który zamieszkują ten teren. Na pomnikach upamiętniających zbrodnie II wojny światowej pojawiają się swastyki, na budynkach wypisywane są obraźliwe, rasistowskie hasła. Na początku listopada na jednym z białostockich osiedli podpalono mieszkanie Sultana Daszajewa, w ubiegłym roku podpalono drzwi mieszkania polsko-pakistańskiej rodziny. Sprawcy czują się bezkarnie, bo większość takich spraw jest umarzanych, z powodu niewykrycia sprawców. Problem leży także po stronie prawa. Prokuratura i sądy banalizują podobne sprawy, które w konsekwencji uznają za czyny o małej szkodliwości. Problemem jest także brak wrażliwości innych osób na to, co się dookoła dzieje.

Więcej w artykule:
„Co mam powiedzieć człowiekowi, któremu podpalono drzwi?” – RPO o niechęci Polaków do cudzoziemców