Kongres Polaków nie otrzymał dofinansowania od szwedzkiego rządu. To konsekwencja flirtu z radykalną prawicą, popierania sił antyimigranckich i faszyzujących. Dla polskiego MSZ Kongres jest „prawdziwą ostoją polskiej tradycji”, ale Szwedzi uznali go za organizację niebezpieczną Decyzję o nieprzyznaniu finansowania dla Kongresu Polaków w Szwecji, największej organizacji polonijnej w Szwecji, podjął odpowiedzialny za fundusze dla organizacji imigranckich w Szwecji Urząd ds. Młodzieży i Społeczeństwa Obywatelskiego (MUCF). Powód? Działalność Kongresu jest „sprzeczna z ideami demokratycznymi”.

Kongres Polaków jest najstarszą organizacją w Szwecji, zrzesza 25 stowarzyszeń. Od początku była finansowana z publicznych pieniędzy. Od kilku lat część szwedzkiej Polonii, w tym organizacje należące do Kongresu, niebezpiecznie flirtuje z radykalną prawicą oraz ultraprawicowymi ugrupowaniami szwedzkimi.

Ceną, którą zapłacą wszystkie organizacje stowarzyszone w Kongresie – również te, które z nacjonalizmem i ksenofobią nie mają nic wspólnego – może być m.in. zamknięcie klubu polskiego. Jak dowiaduje się OKO.press, szwedzki rząd zalecił Kongresowi Polaków odcięcie się od radykalnych środowisk już dwa lata temu. Bezskutecznie.

Źródło: oko.press