Po serii ataków na Tomasza Pietrasiwicza, dyrektora Ośrodka Brama Grodzka – Teatr NN oraz na dr Dariusza Libionkę historyka Holocaustu, pracownika Centrum Badań nad Zagładą Żydów PAN Prokuratura Rejonowa w Lublinie wszczęła dochodzenie w tej sprawie. W ramach toczonego śledztwa funkcjonariusze ABW oraz policji dokonali rewizji mieszkań osób związanych z lubelskim Obozem Narodowo-Radykalnym.
Zaskakująca jest lista przedmiotów, które zostały znalezione podczas przeszukań mieszkań. Jak podaje „Gazeta wyborcza”, której udało się dotrzeć do tej list, „w jednym z nich natrafiano na marynarkę ze swastyką naszytą na lewym ramieniu i oznaczeniem jednego z korpusów SS, kordzik ze swastyką, nazistowski Żelazny Krzyż, emblemat z orłem Trzeciej Rzeszy (też ze swastyką), kurtkę mundurową SS ze swastyką oraz nazistowskim orzełkiem i dwie naramienne opaski ze swastyką”.
Zastanawiające jest, po co osobom, które uważają się za prawdziwych patriotów potrzebne są przedmioty, symbole związane z faszyzmem?
Prokuratura Rejonowa w Lublinie sprawdza, czy osoby, u których zostały znalezione te przedmioty nie dopuściły się przestępstwa propagowania faszyzmu. Samo posiadanie takiego rodzaju przedmiotów nie jest zabronione.

Więcej w artykule:
Po co patriocie z ONR-u mundur SS?