Rzecznik dyscyplinarny zajmie się sprawą prof. Aleksandra Nalaskowskiego, który w oburzający sposób wypowiadał się o uczestnikach Marszów Równości. Władze toruńskiego UMK zawiesiły też pedagoga na trzy miesiące. Felieton, w którym padły oburzające słowa o Marszach Równości i jego uczestnikach, którego autorem jest pracownik UMK – pedagog prof. Aleksander Nalaskowski – był jednym z tematów poniedziałkowego posiedzenia kolegium rektorów. Władze UMK zastanawiały się, czy i jakie wyciągnąć wobec niego konsekwencje.

– Kolegium rektorów podjęło dwie decyzje w sprawie możliwości dopuszczenia się przez prof. Nalaskowskiego postępowania niegodnego nauczyciela akademickiego – tłumaczy Marcin Czyżniewski, rzecznik prasowy UMK. – Profesor od jutra [środa – red.] zostaje zawieszony w obowiązkach na trzy miesiące. Wyjaśnieniem sprawy zajmie się też rzecznik dyscyplinarny uczelni. Postępowanie powinno zakończyć się w czasie, kiedy prof. Nalaskowski będzie zawieszony.

Rzecznik dyscyplinarny może następnie wystąpić do rektora UMK o ukaranie prof. Nalaskowskiego bądź zdecydować o skierowaniu sprawy do komisji dyscyplinarnej.

Więcej w Wyborczej