„Wyborcza” dotarła do filmu, na którym widać fragment brutalnej interwencji policjantów, którzy chcieli usunąć spod zakopiańskiej Biedronki kwestującego wolontariusza. Do zdarzenia doszło w czwartkowy wieczór w Zakopanem. 18-letni Dima pod jednym z zakopiańskich sklepów sieci Biedronka zbierał pieniądze na rzecz fundacji Beneficjum.

– W pewnym momencie kierownik sklepu wezwał do niego policję. Gdy funkcjonariusze przyjechali, okazało się, że byli bardzo niemili i agresywni, rzucali rasistowskimi hasłami typu „wyp**** do Ukrainy”. Wolontariusz nagrał ich zachowanie. Gdy policjanci zorientowali się, że ich nagrywa, wyrwali mu telefon z ręki, jednocześnie łamiąc mu palec – mówi „Wyborczej” Wioletta Czajka, pełnomocnik fundacji, dla której kwestował obywatel Ukrainy. Zakopiańska policja nie odpowiedziała na nasze pytania. – Mieliśmy zgłoszenie o zaczepieniu klientów przez mężczyznę. Przebieg tej interwencji będzie teraz przedmiotem postępowania wyjaśniającego – przekazuje z kolei asp. szt. Barbara Szczerba z KWP.

Więcej w Wyborczej