„Demokracja potrzebuje sprawnego społeczeństwa obywatelskiego, a obecnie jest ono słabe” – mówił dwa lata temu wicepremier Piotr Gliński, przekonując senatorów do poparcia ustawy o Narodowym Instytucie Wolności. W poniedziałek instytut po raz pierwszy podzielił granty z Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich. Przyznano prawie 86 mln zł 154 fundacjom i stowarzyszeniom.

Największe kwoty – po 700 tys. zł – otrzymało 14 NGO-sów, m.in. Ośrodek Rehabilitacji Dzikich Zwierząt, Dolnośląskie Centrum Dialogu, Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej. Wśród najbardziej wygranych jest też Podlaski Instytut Rzeczpospolitej Suwerennej, który dostanie w ciągu trzech lat równe 700 tys. zł. Instytut jest fundacją, działa w Białymstoku od 2014 r., jego prezes Przemysław Klimek to organizator blokady Marszu Równości w tym mieście. Prezydent miasta Tadeusz Truskolaski wskazał ludzi z Instytutu jako winnych doprowadzenia do przemocy.

Więcej w Wyborczej