Wniosek o delegalizację stowarzyszenia Duma i Nowoczesność, którego członkowie wiosną 2017 roku uczestniczyli w sfilmowanych przez dziennikarzy TVN24 obchodach rocznicy urodzin Adolfa Hitlera, rozpatruje dzisiaj od rana Sąd Rejonowy w Gliwicach. O rozwiązanie stowarzyszenia, którego siedziba mieści się w Wodzisławiu Śląskim, wnioskował w połowie lutego ubiegłego roku starosta wodzisławski. Do postępowania zmierzającego do delegalizacji Dumy i Nowoczesności włączyła się także Prokuratora Okręgowa w Gliwicach, prowadząca śledztwo w sprawie propagowania nazistowskiego ustroju w postaci zorganizowania obchodów urodzin Hitlera.

Jej przedstawiciel, prokurator Jacek Pańczyk, ocenił w rozmowie z dziennikarzami, że w działalności stowarzyszenia doszło do „rażącego naruszenia prawa” poprzez propagowanie ideologii nazistowskiej. – Nie ma możliwości oddzielenia działalności stowarzyszenia od działania jego członków, którzy uczestniczyli w obchodach – dodał Pańczyk. Na piątek sąd zaplanował przesłuchanie czworga świadków, jednak jeden się nie stawił. W sądzie obecni byli przedstawiciele starosty wodzisławskiego, gliwickiej prokuratury, a także kuratorka stowarzyszenia Duma i Nowoczesność Joanna Wojas-Pawlak i przewodniczący stowarzyszenia Mateusz S. – To, co każdy z nas robi w swoim czasie prywatnym, jest w jego gestii, więc tutaj nie ma możliwości w ogóle wiązać tego z działalnością stowarzyszenia, które do tej pory w żaden sposób nie propagowało treści, które byłyby niezgodne z prawem” – mówiła Wojas-Pawlak.

Więcej na tvn24.pl