Paula Sawicka, przewodnicząca Rady Programowej Stowarzyszenia Otwarta Rzeczpospolita, w rozmowie z poznańską Gazetą Wyborczą przypomina o istnieniu naszego portalu www.zglosnienawisc.otwarta.org: „Można taki przypadek zgłosić samemu, można też poprosić nas o zgłoszenie. Do naszej bazy nie trafia wszystko, z czym ludzie się zgłaszają. Staramy się te informacje bardzo dokładnie sprawdzać, analizować i przesiewać. Warto też przysyłać zdjęcia i inne materiały jak najlepszej jakości. Sami wyłapujemy wiele rzeczy. I nigdy nie opublikujemy informacji niesprawdzonej. Nie każdy incydent kwalifikuje się jako naruszenie prawa, nawoływanie do nienawiści.”. Dalej mówi: „U nas ostatnio naprawdę źle się dzieje w przestrzeni publicznej. Agresję słowną zastępują coraz częściej akty fizycznej napaści. I te zachowania albo spotykają się z obojętnością albo budzą paraliżujący strach. Być może od dawna w naszym społeczeństwie nie było najlepiej, ale przez wiele lat nie dostrzegaliśmy, jak potężne to jest zjawisko, bo nikt o tym nie mówił, nie stawiał sprzeciwu.”.

Przypomina również o tym, że wolność słowa ma swoje granice: „Granica mojej wolności słowa kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka. Warto o tym pamiętać, zaczynając od swojego najbliższego otoczenia. I ciągle zadawać sobie pytanie czy jako porządni obywatele chcemy żyć w świecie przepełnionym agresją, pozwalać, żeby takie rzeczy działy się tuż obok nas.”.

Cała rozmowa w poznańskiej Wyborczej.