Papież Franciszek powiedział wiernym zebranym na modlitwie w Watykanie, że podczas swej wizyty na greckiej wyspie Lesbos, gdzie odwiedził uchodźców, widział wiele bólu i łez. Mówił, że uchodźcom i narodowi greckiemu zaniósł „solidarność Kościoła”. W czasie spotkania na południowej modlitwie Regina coeli papież opowiadał o swej sobotniej wizycie na Lesbos i podziękował wszystkim, którzy towarzyszyli mu w niej modlitwą. Przypomniał, że razem z nim na wyspie byli prawosławni dostojnicy: patriarcha Konstantynopola Bartłomiej i arcybiskup Aten i całej Grecji Hieronim, co – jak wyjaśnił – było znakiem „jedności w miłości wszystkich uczniów” Jezusa.

Więcej w Rzeczpospolitej