Choć cisza jest teraz potrzebna nam wszystkim, w naszych sercach i umysłach pobrzmiewają jak echo słowa Edmunda Burke: „Dla triumfu zła potrzeba tylko, żeby dobrzy ludzie nic nie robili”.

Tragiczna śmierć Prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza – człowieka otwartego, zaangażowanego w pomoc grupom i osobom dotkniętym dyskryminacją, walczącego z nienawiścią jest wydarzeniem bez precedensu. Zginął, godzony nożem przez człowieka chorego z nienawiści. Zginął w trakcie finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy – symbolu społeczeństwa obywatelskiego, zaangażowania Polek i Polaków.

Żadne zło nie bierze się znikąd – zapominamy, że od słów do czynów wiedzie droga niezwykle krótka. Festiwale nienawiści w publicznej telewizji, szczucie jednej grupy na drugą, odmawianie człowieczeństwa uchodźcom. To wszystko nakręca spiralę nienawiści. Nienawiści, która zabija. Nienawiści, z którą nie wszyscy atakowani potrafią sobie poradzić.

Jerzy Owsiak – twórca Wielkiej Orkiestry – rezygnując z funkcji prezesa Fundacji mówi wprost, że nie radzi sobie z atakami na niego i Orkiestrę. I nie jest to jego porażka. To porażka nas wszystkich. Nas, którzy zapominamy o tym, jak wielką moc mają słowa. Nas, którzy nie reagujemy. Nas, którzy nic nie robimy, pozwalając aby zło rosło.

To czas, w którym powinniśmy stanąć razem, dając sobie nawzajem poczucie wspólnoty i wsparcia.

W imieniu Stowarzyszenia przeciw Antysemityzmowi i Ksenofobii Otwarta Rzeczpospolita

Damian Wutke

Sekretarz Zarządu