Konferencja EGAM (European Grassroots Antiracist Movement) zorganizowana w Paryżu między 2-5 listopada przez francuską SOS Racisme1 zgromadziła przedstawicieli i przedstawicielki organizacji zwalczających rasizm, ksenofobię i antysemityzm z całej Europy.

Główne cele konferencji skupiły się na wymianie doświadczeń i określeniu wspólnych problemów dotyczących kwestii dyskryminacji w krajach z których pochodzili uczestnicy i uczestniczki konferencji, wypracowanie modelu europejskiej sieci przeciwko rasizmowi i antysemityzmowi oraz przygotowanie wspólnej akcji pod nazwą The European Testing Campaign. Podczas konferencji zwrócono uwagę na fakt, że podczas gdy ruchy rasistowskie i nacjonalistyczne w Europie zyskują na popularności, będąc coraz częściej reprezentowane w parlamentach poszczególnych państw, ruchy antyrasistowskie nie posiadają zorganizowanej struktury i odpowiedniej reprezentacji niezbędnej do promowania swych zasad i obrony ofiar rasizmu i antysemityzmu. Wielu uczestników konferencji i zaproszonych gości koncentrowało się na niebezpiecznym zjawisku w skali europejskiej, jakim jest przedostawanie się elementów nacjonalistycznego i skrajnie prawicowego dyskursu do głównego nurtu debaty publicznej, łącznie z zaangażowaniem weń intelektualistów czy osobistości życia publicznego.

Jednym z istotnych głosów w dyskusji konferencyjnej była wypowiedź F. Zimeraya – francuskiego Ambasadora Praw Człowieka, który zwrócił uwagę, że w ostatnich latach kwestia praw człowieka stała się tematem subpolitycznym, czy też submedialnym – nie wzbudzającym zainteresowania, nie mówiąc o interwencji w wielu przypadkach drastycznego łamania praw człowieka. F. Zimeray zauważył, że dla szerokiej opinii publicznej działania antyrasistowskie oznaczają jedynie wspomaganie akcji charytatywnych, brakuje natomiast tego, co jest prawdziwym, wewnętrznym przyzwoleniem na autentyczną równość. Wielu następnych panelistów podnosiło problem przenikania poglądów skrajnie ksenofobicznych do głównego nurtu dyskursu publicznego w swoich krajach – na tę kwestię zwróciła uwagę szefowa Centrum przeciw Rasizmowi ze Szwecji, M.O. Sherifay, reprezentanci organizacji antyrasistowskich z Francji, Austrii i Norwegii, a także specjalny gość konferencji – francuski minister spraw zagranicznych, Bernard Kouchner. Daniel Milo, Doradca ds. Zwalczania Rasizmu i Ksenofobii z ODIHR omawiając działalność swojej organizacji w rozpatrywaniu przestępstw z nienawiści przypomniał, że Holocaust nie zaczął się od komór gazowych, ale od słów wzniecających wrogie uprzedzenia. Z kolei A. Masic z bośniackiej organizacji Youth Initiatives for Human Rights zwróciła uwagę, że choć w jej kraju nie ma partii skrajnie prawicowych, to aktywność szeregu grup o takim charakterze, niezmiennie posiłkującymi się zdarzeniami z przeszłości, skutecznie podgrzewa nastroje nacjonalistyczne, Mówcy, diagnozując możliwe przyczyny wzrostu popularności partii populistycznych, zwracali uwagę na zdestabilizowaną tożsamość będącą udziałem wielu mieszkańców krajów europejskich, intensyfikacją migracji czy recesją gospodarczą. Jednocześnie zauważono, że populizm nie zawsze oparty jest na poczuciu zagrożenia obcymi w obliczu kryzysu – przedstawicielka Norwegii zwróciła uwagę, że w przypadku jej kraju popularność idei populistycznych wynika raczej z nadmiaru dóbr
i obawą przed ich utratą np. w przypadku napływu imigrantów.

Wśród przejawów dyskryminacji szczególnie intensywnie odczuwalnych we współczesnej Europie, na konferencji poświecono miejsce dwóm z nich – islamofobii i dyskryminacji Romów, co miało związek z niedawnymi wydarzeniami we Francji. Przedstawicielki organizacji działających na rzecz Romów z Rumunii (O. Mihalache), Węgier (E. Jovanovics) i Bułgarii (M. Ilieva) opisywały powszechność dyskryminacji tej grupy etnicznej w swoich krajach, łącznie z łamaniem ich prawa do odpowiednich warunków mieszkaniowych, edukacji, pracy. Panelistki zwracały uwagę na skalę przestępstw z nienawiści popełnianych na Romach i rozmiar uprzedzeń wobec nich w swoich krajach, opisując jednocześnie stronniczość, bierność bądź agresję organów ścigania w rozpatrywaniu spraw z udziałem Romów oraz dyskryminujące skutki rozpowszechniania fałszywych poglądów o Romach (o ich rzekomej genetycznej inklinacji do popełniania przestępstw czy koczowniczego trybu życia – ten ostatni argument, nieprawdziwy w dzisiejszych czasach, jest często używany jako usprawiedliwienie wydalania Romów). Szczególnie gorąca dyskusja wywiązała się podczas konferencji między przedstawicielkami organizacji działających na rzecz Romów a francuskim ministrem spraw zagranicznych, Bernardem Kouchner, który broniąc stanowiska swojego kraju argumentował, że Francja przyjmuje więcej imigrantów niż jakikolwiek inny kraj europejski, a wina za zaistniałą sytuację leży po stronie Rumunii, której rząd niewiele robi na rzecz swoich romskich obywateli.

Jedną z interesujących części konferencji były warsztaty poświęcone tendencjom w edukacji historycznej różnych krajów i wpływowi sposobu prezentacji własnej przeszłości na kreowanie poglądów nacjonalistycznych i ksenofobicznych obywateli. Omawiając przy tej okazji projekt Otwartej Rzeczpospolitej „Szkoła Otwartości” zwróciłam uwagę jak często w podręcznikach szkolnych polskość czy patriotyzm pokazywane są jednostronnie, a kwestie inności narodowej czy etnicznej albo są traktowane marginalnie, albo w sposób utrwalający stereotypy. Jak się okazało, taka sytuacja nie dotyczy tylko Polski, np. uczestnicy konferencji z Francji zwracali uwagę, że nie uczy się w ich krajach o ciemnych kartach historii, takich jak kolonializm czy wojna w Algierii, podobnie jest w Holandii i Austrii (podręczniki austriackie przedstawiają Austriaków jedynie jako ofiary zawirowań historii), a we Włoszech faszyzm prezentowany jest jako epizod w historii o którym należy jak najszybciej zapomnieć. Niejednokrotnie, jak wykazywali uczestnicy z Finlandii czy Holandii, treści przekazywane w trakcie edukacji utrwalają wizerunek przedstawicieli innych religii jako typowych kozłów ofiarnych, których obwinia się odpowiedzialnością za doświadczane przez dany kraj niepowodzenia.

Ostatnie warsztaty podczas konferencji poświęcone były akcji The European Testing. Testowanie jest w tym przypadku narzędziem wykrywania dyskryminacji, która może mieć miejsce podczas jakiegokolwiek procesu selekcji, np. w dostępie do usług publicznych, pracy czy zamieszkania. Podczas akcji testowania wysyła się w krótkim odstępie czasu osoby różniące się w sposób widoczny (np. kolorem skóry) do miejsc publicznych (dobrym punktem jest klub nocny) i obserwuje się zachowanie osób wpuszczających do tych miejsc. Jeśli osoba czarnoskóra (lub wyglądająco na kogoś pochodzenia arabskiego, romskiego) nie zostanie wpuszczona, a wstępu nie broni się osobom białym, sprawa jest dokumentowana i nagłaśniania. W przypadku Francji, kierowana jest do rozpatrzenia przez wymiar sprawiedliwości – SOS Racisme ma na swym koncie szereg tego typu spraw wygranych w sądzie. Oprócz aspektu prawnego, najważniejszy być może jest tu aspekt medialny całego przedsięwzięcia i zwiększenie świadomości opinii publicznej w kwestii dyskryminacji rasowej. Jednym z celów konferencji było zachęcenie reprezentantów/tki wszystkich obecnych tam organizacji do przeprowadzenia akcji The European Testing w jednym czasie (19 lutego 2011), we wszystkich krajach europejskich, co z pewnością zwiększyłoby siłę oddziaływania, umożliwiłoby określenie sytuacji w poszczególnych krajach i pozwoliłoby na wspólne wypracowanie środków zaradczych.

Podsumowując, konferencja dała możliwość przyjrzenia się problemom dyskryminacji rasowej w różnych krajach europejskich oraz wymiany doświadczeń w zakresie działań antydyskryminacyjnych, a zaproponowana akcja (The European Testing Campaign) wydaje się być cenną inicjatywą, tym bardziej, że daje ona możliwość zaangażowania ludzi młodych w działanie, które może być początkiem dalszych przedsięwzięć.

Marzanna Pogorzelska

1 SOS Racisme jest organizacją pozarządową, założoną w 1984 roku w celu zwalczania rasizmu i antysemityzmu, posiadającą obecnie ponad 50 lokalnych struktur we Francji, stały zespół 25-ciu pracowników i setki wolontariuszy i aktywistów w całej Francji. Organizacja współpracuje z przywódcami politycznymi, mediami, intelektualistami, organizacjami feministycznymi i szkołami wyższymi. Poszczególne oddziały organizacji zajmują się: antydyskryminacją, kwestiami migracji i azylu, kulturą, sprawami europejskimi i międzynarodowymi oraz działaniami w środowiskach studenckich.