Nacjonaliści kroczyli centrum Hajnówki wykrzykując: – Naszą drogą nacjonalizm! Nadchodzą, nadchodzą nacjonaliści! Policja nie pozwoliła, aby przeszli obok prawosławnego soboru, gdzie pokojowo sprzeciwiali się marszowi Obywatele RP i antyfaszyści. Nacjonaliści – głównie z ONR i związani z Narodową Hajnówką, a także przedstawiciele Młodzieży Wszechpolskiej – ukryli się za banerami z wizerunkiem żołnierzy wyklętych (w tym „Burego”) i „Hajnówka” na biało-czerwonym tle oraz za pięcioosobową grupką rekonstrukcyjną, która maszerowała na czele pochodu.

Kiedy nacjonaliści zbliżali się do ronda, którego jedna z odnóg prowadzi pod sobór, funkcjonariusze skierowali ich inną drogą niż pierwotnie planowali. Pod położony niemal naprzeciw soboru dom kultury przeszli z drugiej strony. Pod świątynią solidaryzujący się z mieszkańcami Hajnówki Obywatele RP trzymali transparenty: „Bury nie jest bohaterem”, „Moją ojczyzną jest człowieczeństwo”.. Antyfaszyści trzymali w rękach białe róże.

Pod HDK zapłonęło kilka pochodni. Kilku nacjonalistów wygłosiło krótkie mowy. Wystąpiła m.in. Barbara Poleszuk z Narodowej Hajnówki.

Więcej w Wyborczej