„Trwa uporczywe unieważnianie legendy Lecha Wałęsy. Pod pozorem dochodzenia do prawdy odbywa się rozmontowywanie mitu założycielskiego najnowszej historii Polski, jakim był strajk w Stoczni Gdańskiej pod jego przywództwem. Wykoślawia się i przeinacza niezbite fakty, które świadczą o jego niezłomnej postawie w stanie wojennym  i latach 80., pomniejsza się i rzuca cień podejrzeń na rolę, jaką odegrał w historii Polski” – piszą sygnatariusze Listu w obronie dobrego imienia Lecha Wałęsy. Wśród 230 osób, które podpisały list, znaleźli się przewodnicząca Rady Programowej Otwartej Rzeczpospolitej, członkowie Rady, prezes Zarządu i jego członkowie.
Treść listu