„Jesteśmy oburzone i oburzeni odcinkiem programu „Kuba Wojewódzki” wyemitowanym we wtorek, 9 maja br., w Państwa stacji. Do studia zaproszono dwoje gości: Natalię Nykiel i Tomasza Adamka. Ten ostatni, przy braku jakiejkolwiek reakcji prowadzącego, powiedział m.in.: „Jestem surowym ojcem. Dzieci wiedzą, co mają robić. I żona też. Ja żonę szanuję, ale u mnie jest dyscyplina w domu”. U mnie nie ma tak, że dzieci robią, co chcą, robią to, co mówi tata. Niedziela jest, to idziemy do kościoła”. „Nie ma takiej opcji [żeby córka spotykała się z nie-Polakiem]. Ma chłopaka, syna kolegi. Sam pozwoliłem. Jakbym się nie zgodził to by z nim nie była”. „Młodsza córka nie lubi czarnych. Powiedziała mi: ‚Tato, wiesz co? Dobrze wybrałeś siostrze chłopaka. Mi też musisz wybrać’”. 

Stacja TVN i Kuba Wojewódzki, jako gospodarz programu biorą udział we wzmacnianiu szkodliwych społecznie stereotypów dotyczących przemocy, które mogą pośrednio przyczyniać się do kształtowania lub utrwalania określonych postaw społecznych, charakteryzujących się nie tylko tendencją do zachowań przemocowych, ale też brakiem reakcji ze strony osoby, która doświadcza takiego traktowania” – czytamy w liście polskich organizacji pozarządowych do KRRiTV oraz stacji TVN. Inicjatorem listu jest Codziennik Feministyczny, a Stowarzyszenie przeciw Antysemityzmowi i Ksenofobii Otwarta Rzeczpospolita znajduje się wśród jego sygnatariuszy.

Cały list