Kilka dni przed kolejną rocznicą wybuchu powstania warszawskiego wystosowaliśmy list do prezydenta Rafała Trzaskowskiego. Piszemy w nim: „w ostatnich latach obserwujemy coraz śmielszą aktywność organizacji i ugrupowań, które z nienawiści uczyniły narzędzie walki politycznej, a rocznice wydarzeń historycznych traktują jako kolejną okazję do nawoływania do przemocy, głoszenia haseł godzących w ludzką godność, prezentowania symboli zakazanych prawem. W Warszawie doświadczamy tego wyjątkowo boleśnie 1 sierpnia oraz 11 listopada każdego roku.

1 sierpnia przez Warszawę przejdzie IX Marsz Powstania Warszawskiego, organizowany przez Stowarzyszenie Marsz Niepodległości oraz Roty Marszu Niepodległości. Takie samo wydarzenie, w tym samym czasie i miejscu, organizuje Mazowiecka Brygada ONR.

W roku ubiegłym na trasie tego marszu pojawiały się hasła „raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę”, „jeden pocisk, jeden Niemiec”, prezentowano symbole swastyki i krzyża celtyckiego, a ruch osób LGBT przyrównywano do totalitaryzmu. Warto zauważyć, że marsz odbył się kilka dni po I Marszu Równości w Białymstoku, na którym doszło do brutalnego ataku środowisk narodowych na uczestników pokojowej demonstracji. Po wydarzeniach tych głos zabrali powstańcy warszawscy, którzy wyrazili stanowczy sprzeciw wobec fali nienawiści i przemocy, wobec dzielenia ludzi na lepszych i gorszych. Przypomnieli, że w powstaniu walczyły również osoby LGBT. Pamiętajmy o ich słowach.

Przypominamy to wszystko dlatego, że oczekujemy od Pana i podległych Panu urzędników realizacji kompetencji nadzorczych, przede wszystkim wysyłania obserwatorów – po to, by gdy zaistnieją przesłanki, możliwe było rozwiązanie imprezy na gruncie art. 13 i in. Konstytucji oraz praw niższego rzędu„.

List podpisali m. in. uczestnicy powstania warszawskiego, członkowie i członkinie Zarządu oraz Rady Programowej Stowarzyszenia Otwarta Rzeczpospolita oraz Naczelny Rabin Polski.

Treść listu