Równość – kolejne rozdanie

2014/08/07

O zadaniach stojących przed nową Pełnomocniczką Rządu ds. Równego Traktowania, a zwłaszcza o realizacji Programu na Rzecz Równego Traktowania 2013 – 2015, który ma poprawić sytuację wszystkich grup narażonych w Polsce na dyskryminację  pisze Krzysztof Śmiszek – przewodniczący Polskiego Towarzystwa Prawa Antydyskryminacyjnego, w latach 2003-2005 prawnik w biurze Pełnomocniczek Rządu ds. Równego Statusu Kobiet i Mężczyzn – Izabeli Jarugi Nowackiej oraz Magdaleny Środy. Artykuł z Krytyki Politycznej

Zanim krzykniesz – pomyśl

2014/01/21

Pod hasłem „Zanim krzykniesz – pomyśl” partia Twój Ruch Wielkopolska chce walczyć z antysemityzmem na piłkarskich stadionach i planuje rozpowszechniać wśród kibiców ulotkę. Pojawiły się wątpliwości czy partia polityczna powinna się wypowiadać w tej sprawie, niektórym nasuwa się podejrzenie, że chce w ten sposób zbijać kapitał polityczny.
Uważam, że nie ma znaczenia kto reaguje na publicznie demonstrowaną nienawiść, antysemityzm, ksenofobię – pisze Paula Sawicka. więcej i ulotka

Poniżej publikujemy głosy reakcji na nasz komentarz w powyższej sprawie. Nazwiska osób zabierających głos w tej sprawie znane są Stowarzyszeniu OR.
Głosy reakcji

Raport w sprawie sytuacji Cyganów w Szwecji

2013/11/07

29 września OR otrzymała list od dr Andrzeja B.Lewkowicza. Dr A.B. Lewkowicz pochodzi z Polski, mieszka w Szwecji i jest obywatelem tego kraju, kieruje Instytutem Języka Cygańskiego w Sztokholmie. Poinformował nas o tym, że w Szwecji wybuchł skandal związany z policyjnym (kryminalnym) rejestrem Cyganów. Odkryto, że w Skanii (jedna z prowincji w Szwecji) policja prowadzi rejestr kryminalistów, do którego wpisała wszystkich Cyganów mieszkających na terenie południowej Szwecji.
Dr Andrzej B.Lewkowicz w związku z zaistniałą sytuacją opracował raport na temat sytuacji Cyganów w Szwecji.

Opracowanie przygotowane na podstawie autoreferatu rozprawy doktorskiej zatytułowanej „Przeciwdziałanie antysemityzmowi – instrumenty prawne”, obronionej przed Radą Naukową Instytutu Nauk Prawnych PAN w dn. 16 listopada 2012 r.

2013/01/22

Aleksandra Gliszczyńska-Grabias

I.

Antysemityzm to w potocznym rozumieniu przekonania i postawy oparte na uczuciach niechęci, wrogości, nienawiści i pogardy wobec Żydów. Autorstwo samego terminu przypisuje się niemieckiemu publicyście W. Marrowi. Został on ukuty u schyłku XIX wieku – w czasie, kiedy poszukiwano naukowych uzasadnień dla dyskryminacji i wrogości wobec Żydów. Ówczesna nauka twierdziła zaś, że istnieją biologiczne dowody na wyższość określonych ras i narodów nad innymi. Obecnie antysemityzm definiowany jest przede wszystkim na gruncie nauk socjologicznych i historycznych. Jedną z najszerzej akceptowanych i przywoływanych definicji antysemityzmu w ujęciu socjologicznym sformułowała H. Fein, według której antysemityzm to „trwała struktura wrogich przekonań wobec Żydów jako wspólnoty, manifestowana w postawie jednostek oraz w kulturze pod postacią mitu, ideologii, folkloru oraz symboliki, jak również w działaniach – społecznej lub prawnej dyskryminacji, politycznej mobilizacji przeciwko Żydom oraz zbiorowej lub państwowej przemocy – która skutkuje oraz/lub jest zaplanowana w celu izolowania, wysiedlenia czy wyniszczenia Żydów jako Żydów”1. Odwołując się z kolei do badań historyków warto przytoczyć charakterystykę antysemityzmu przedstawianą przez R.S. Wistricha: „Ideologia antysemityzmu od zawsze uznawała Żyda – zarówno indywidualnie jak i kolektywnie – za pogardzanego ‘innego’. Jest to postrzeganie świata napędzane nienawiścią i strachem, które same w sobie stanowią część historycznego doświadczenia ludzkości oraz wszechmocne emocje, nadal kształtujące tworzenie się grupowej tożsamości”2.
Wraz z rozwojem i ewolucją międzynarodowego prawa praw człowieka, ochroną przyznawaną na jego podstawie zaczęto obejmować jednostki oraz grupy od dawna dyskryminowane i prześladowane, również z mocy i w majestacie prawa. Ochronę taką otrzymały także ofiary antysemityzmu. W rezultacie tych zmian przeciwdziałanie antysemityzmowi uzyskało również wymiar prawny.

II.
        Podstawowym celem rozprawy było przeprowadzenie i zaprezentowanie pogłębionej analizy uniwersalnego oraz europejskiego standardu w obszarze prawnej ochrony przed antysemityzmem. Badaniom poddano instrumenty przeciwdziałania antysemityzmowi, przewidziane w międzynarodowym prawie praw człowieka. Systemy, które przeanalizowano w pracy, to system uniwersalny, stworzony w ramach Organizacji Narodów Zjednoczonych oraz system europejski, w obszarze którego omówiono właściwe elementy systemów ochrony praw człowieka Rady Europy (RE), Unii Europejskiej (UE) oraz Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE).
Zasadnicza teza badawcza, której próbę dowiedzenia podjęto w pracy, oparta została na stwierdzeniu, że instrumenty przeciwdziałania antysemityzmowi, dostępne w międzynarodowym prawie praw człowieka, pozwalają na skuteczne przeciwdziałanie temu zjawisku, choć nie mogą zapewnić jego całkowitego wyeliminowania.
Skuteczność tych instrumentów zależna jest od wielu zróżnicowanych czynników. W związku z tym w rozprawie konieczne było rozważenie szeregu problemów badawczych, z których najważniejsze koncentrują się wokół:

• Rozważenia, czy obecne w przestrzeni publicznej przejawy antysemityzmu charakteryzowane mogą być jako jedna z chronionych form realizacji praw i wolności gwarantowanych w traktatach z dziedziny praw człowieka, w tym przede wszystkim wolności wypowiedzi, zgromadzeń i zrzeszania się oraz przedstawienia stanowiska zajmowanego w tej kwestii przez doktrynę i orzecznictwo międzynarodowych organów kontrolnych przestrzegania praw człowieka;
• Prezentacji właściwych instrumentów przeciwdziałania antysemityzmowi zawartych w uniwersalnym oraz europejskim systemie ochrony praw człowieka oraz określenia stopnia skuteczności międzynarodowoprawnej ochrony jednostek oraz grup przed antysemityzmem;
• Analizy wpływu, jaki na ustanawianie i efektywne stosowanie prawnych instrumentów przeciwdziałania antysemityzmowi mogą w niektórych przypadkach wywierać uwarunkowania polityczne i ideologiczne, takie jak konflikt palestyńsko-izraelski czy ruch antysyjonistyczny.

III.

        Uzasadnienie dla podjęcia badań nad prawnymi instrumentami przeciwdziałania antysemityzmowi leży zarówno w wymiarze naukowym, jak i praktycznym. Dotychczas brak jest nie tylko w polskiej, lecz także w zagranicznej literaturze naukowej kompleksowego opracowania na ten temat. Do tej pory analizę w doktrynie prowadzono jedynie w odniesieniu do poszczególnych, wybranych problemów, takich jak: kryminalizacja publicznego głoszenia „kłamstwa oświęcimskiego”, przeciwdziałanie rasistowskiej, ksenofobicznej i antysemickiej „mowie nienawiści” w prawie UE, ograniczenia swobody zrzeszania się bądź zgromadzeń organizacji o charakterze neonazistowskim i rasistowskim, legislacja w obszarze przeciwdziałania antysemityzmowi rozpowszechnianemu w cyberprzestrzeni. Należy również dodać, że najczęściej problematyka omawiana w rozprawie sygnalizowana była jedynie w opracowaniach dotyczących szerszego zagadnienia prawnych metod przeciwdziałania rasizmowi i dyskryminacji rasowej, etnicznej, narodowościowej lub religijnej. W zdecydowanej mierze są to prace zagraniczne.
Inne czynniki, które wpłynęły na wybór tematu pracy to m.in. przekonanie o słuszności podejmowania badań, których rezultaty mogą okazać się pomocne w przezwyciężaniu problemów społecznych mających destrukcyjny wpływ na poszanowanie praw i wolności jednostek oraz grup. Ponadto, do skupienia uwagi na tematyce prawnych instrumentów przeciwdziałania antysemityzmowi skłoniło autorkę zainteresowanie historią ludobójczej postaci antysemityzmu – Holokaustu, naznaczone poczuciem bezradności wobec ogromu tej zbrodni oraz wciąż od nowa podejmowaną próbą zrozumienia, dlaczego możliwe było jej dokonanie.

IV.
Metody badawcze zastosowane w rozprawie to przede wszystkim dogmatyczno-prawna analiza wybranych traktatów z dziedziny praw człowieka oraz innych właściwych aktów normatywnych i szerokiej gamy innych instrumentów, takich jak, przykładowo, zalecenia organów kontrolnych ONZ-owskiego systemu ochrony praw człowieka czy Zgromadzenia Parlamentarnego RE. Krytycznej analizie poddano także instytucjonalny wymiar funkcjonowania wiodących systemów ochrony praw człowieka, badając rezultaty działalności instytucji monitorujących i spełniających funkcje opiniodawczo-doradcze, tj. przede wszystkim Europejskiej Komisji przeciwko Rasizmowi i Nietolerancji RE (ECRI), Agencji Praw Podstawowych UE (APP) oraz Osobistego Przedstawiciela Przewodniczącego OBWE ds. przeciwdziałania antysemityzmowi. Za pomocą metody porównawczej dokonano analizy orzecznictwa międzynarodowych organów kontrolnych: Komitetu Praw Człowieka ONZ (KPCz), Komitetu ds. Likwidacji Dyskryminacji Rasowej ONZ (Komitet LDR) oraz Europejskiego Trybunału Praw Człowieka (ETPCz) w sprawach dotyczących antysemityzmu. Badając ewolucję ochrony prawnej jednostek oraz grup przed dyskryminacją, nienawiścią i przemocą na tle rasowym, etnicznym, narodowościowym i religijnym, w pracy sięgnięto ponadto do metody historycznej.

V.
Jednym z najważniejszych problemów badawczych, który podjęto w rozprawie, było poszukiwanie odpowiedzi na pytanie o uzasadnienie dla stosowania reakcji prawnej wobec publicznych przejawów antysemityzmu oraz o to, czy przejawy te stanowić mogą uprawnioną realizację praw i wolności gwarantowanych w traktatach z dziedziny praw człowieka czy też przyjecie takiego stanowiska wykluczone zostało w regulacjach międzynarodowego prawa praw człowieka oraz w dotychczasowym orzecznictwie międzynarodowych organów kontrolnych przestrzegania praw człowieka. Złożoność współczesnych stosunków społecznych sprawia bowiem, że wyraźnie dostrzegalna jest potrzeba nieustannego ważenia proporcji pomiędzy korzystaniem przez jednostkę z jej praw i wolności, a niezbędnymi, proporcjonalnymi i przewidzianymi w prawie ich ograniczeniami.
W odniesieniu do pierwszego z wymienionych dylematów ważna okazała się w szczególności interpretacja sformułowanej przez J.S. Milla „zasady krzywdy”, która stanowi, że granica wolność jednostki sytuuje się w miejscu, w którym zaczyna się krzywda wyrządzona innej jednostce lub jednostkom. Odczytanie jej w kontekście szkody, jaką wyrządza obecność w przestrzeni publicznej antysemityzmu pozwoliło na wskazanie, że niewątpliwie zakresem tego pojęcia, oprócz oczywistej krzywdy doznawanej przez jednostki w wyniku aktów fizycznej agresji, dyskryminacji osób pochodzenia żydowskiego, naruszenia ich godności, dobrego imienia i czci czy zastraszenia prowadzącego do ukrywania swego pochodzenia oraz swej narodowej, etnicznej lub religijnej tożsamości, objęta powinna zostać również krzywda zaistniała w wymiarze szerszym – społecznym. Obecność w przestrzeni publicznej postaw i poglądów stanowiących zaprzeczenie zasady tolerancji oraz poszanowania praw i wolności innych, należy uznać za czynnik destrukcyjnie wpływający na stosunki społeczne w każdym ich wymiarze.
Wyniki badań wykazały, że zarówno w uniwersalnym, jak i w europejskim systemie ochrony praw człowieka publikowanie i rozpowszechnianie antysemickiej prasy nie jest dopuszczalną formą korzystania z wolności wypowiedzi; działalność organizacji szerzącej neonazistowskie idee nie pozostaje objęta ochroną wolności zrzeszania się; marsze i demonstracje, podczas których głoszone są hasła znieważające Żydów i nawołujące do nienawiści przeciwko nim, nie są zaś realizacją prawa do swobodnego zgromadzania się. Silne gwarancje przyznane wolności wypowiedzi, zgromadzeń i zrzeszania się nie są zatem nieograniczone i podlegają limitującej je ingerencji władz, które działają wówczas również na mocy swych międzynarodowoprawnych zobowiązań. Dobitnie wskazuje na to analizowane w rozprawie orzecznictwo międzynarodowych organów kontrolnych. Choć rodzaje narracji i technik interpretacyjnych stosowanych przez KPCz, Komitet LDR oraz ETPCz różnią się w sposób znaczący nawet w przypadku skarg o podobnym przedmiocie i w obrębie ich własnego dorobku orzeczniczego, w każdej z analizowanych w rozprawie spraw prymat ochrony przyznano ofiarom antysemityzmu, nie zaś jednostkom lub grupom posługującym się w przestrzeni publicznej antysemickimi hasłami lub podejmującym działania o antysemickim charakterze. Prymat ten zaznaczono nawet w orzecznictwie dotyczącym kontrowersyjnej kwestii kryminalizacji publicznego głoszenia „kłamstwa oświęcimskiego”, wobec skarg tzw. „kłamców oświęcimskich”, domagających się stwierdzenia naruszenia ich wolności wypowiedzi. ETPCz stanowisko to wyraził dobitnie w swej decyzji o niedopuszczalności skargi R. Garaudy, prominentnej postaci europejskiego ruchu negacjonistów: „Zaprzeczanie zbrodniom przeciwko ludzkości jest (…) jedną z najbardziej drastycznych form znieważania Żydów na tle rasowym oraz nawoływania do nienawiści przeciwko nim. Zaprzeczanie lub wypaczanie tego rodzaju faktów historycznych podważa wartości, na których oparte jest zwalczanie rasizmu i antysemityzmu, stanowi ponadto poważne zagrożenie dla porządku publicznego. Działania takie są sprzeczne z demokracją i prawami człowieka, ponieważ naruszają prawa innych osób”3.

VI.
Główne zagadnienie badawcze, poddane analizie w rozprawie, to wskazanie najważniejszych instrumentów przeciwdziałania antysemityzmowi zawartych w uniwersalnym oraz europejskim systemie ochrony praw człowieka oraz próba określenia stopnia ich efektywności.
W ramach systemu uniwersalnego należy przede wszystkim wymienić przepisy Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich (Osobistych) i Politycznych (MPPOiP) oraz Konwencji w sprawie Likwidacji Wszelkich Form Dyskryminacji Rasowej (Konwencja LDR), odnoszące się do zobowiązań państw w zakresie ustanowienia w ich porządkach krajowych skutecznych, prawnych metod przeciwdziałania antysemityzmowi, w tym metod z obszaru prawa karnego. W tym kontekście warto przywołać w szczególności art. 20 MPPOiP (nakazujący ustawodawcy krajowemu zakazania w ustawie głoszenia propagandy wojennej oraz szerzenia nienawiści na tle rasowym, narodowościowym i religijnym) oraz art. 4 Konwencji LDR (przewidujący obowiązek uznania za przestępstwo podlegające karze zgodnie z prawem rozpowszechnianie idei opartych na wyższości lub nienawiści rasowej, wszelkie podżeganie do dyskryminacji rasowej, jak również wszelkie akty przemocy lub podżeganie do tego rodzaju aktów wobec jakiejkolwiek rasy bądź grupy osób o innym kolorze skóry lub innego pochodzenia etnicznego). Ważnym doprecyzowaniem standardu budowanego przez wymienione traktaty są zalecenia formułowane przez organy traktatowe ONZ – KPCz oraz Komitet LDR wobec sprawozdań okresowych państw-stron tych traktatów, w których dokonywana jest ocena implementacji zobowiązań wynikających m.in. z przywołanych przepisów. Istotną rolę odgrywa również podobna ocena dokonywana przez Radę Praw Człowieka ONZ w ramach procedury Powszechnego Przeglądu Okresowego oraz formułowane w jej efekcie rekomendacje.
W systemie RE, oprócz ochrony gwarantowanej mocą postanowień Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności stworzono również inne traktaty, takie jak Protokół Dodatkowy do Konwencji o Cyberprzestępczości czy Konwencja Ramowa o ochronie mniejszości narodowych, które ustanowiły zobowiązania prawne do rozwiązania bardziej szczegółowych problemów, takich jak rozpowszechnianie treści antysemickich za pomocą Internetu czy zagwarantowanie prawa do kultywowania przez mniejszości narodowe swej kultury i tożsamości w sposób wolny od dyskryminacji.
Instrument ustanowiony w ramach UE, który zidentyfikowano jako najważniejszy w kontekście przedmiotu rozprawy, to Decyzja Ramowa Rady UE w sprawie zwalczania pewnych form i przejawów rasizmu i ksenofobii za pomocą środków prawnokarnych (Decyzja Ramowa w sprawie rasizmu). Nie można przy tym pominąć właściwych postanowień Karty Praw Podstawowych oraz takich przepisów jak art. ust. 3 art. 67 Traktatu o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej, w którym zapewnia się, że UE dokłada starań, aby zapewnić wysoki poziom bezpieczeństwa za pomocą środków zapobiegających przestępczości, rasizmowi i ksenofobii oraz zwalczających te zjawiska.
W systemie ochrony praw człowieka funkcjonującym w ramach OBWE wskazać zaś należy przede wszystkim na deklaracje i postanowienia końcowe całej serii spotkań i konsultacji międzyrządowych poświęconych w całości lub w znacznej mierze problemowi antysemityzmu.
W ujęciu proponowanym w rozprawie również orzecznictwo KPCz, Komitetu LDR oraz ETPCz uznać należy za instrument przeciwdziałania antysemityzmowi. Z jednej strony już sam system skargi indywidualnej daje ofiarom antysemityzmu możliwość dochodzenia swych praw, z drugiej natomiast dotychczasowe orzecznictwo wyraźnie odnosi się do sposobu i zakresu ochrony, jaką państwa zobowiązane są zapewnić przed dyskryminacją, nienawiścią i przemocą motywowaną antysemityzmem.

VII.
W odniesieniu do pytania o efektywność poszczególnych instrumentów odpowiedzieć należy, iż decydującym czynnikiem jest w tym względzie ich charakter prawny oraz rodzaj konsekwencji dla państw związanych z nieprzestrzeganiem bądź brakiem realizacji tych instrumentów na poziomie krajowym. Dla przykładu, szereg zobowiązań wynikających dla państw na podstawie Konwencji LDR nie jest przez nie w praktyce realizowanych bądź też ich realizacja następuje w sposób niewystarczający lub niewłaściwy. Konsekwencją takiego negatywnego stanu rzeczy jest jednak wyłącznie formułowanie uwag i rekomendacji Komitetu LDR w toku procedury rozpatrywania sprawozdań okresowych państw. Choć pozostają one wiążące dla państw-stron traktatu, Komitet LDR, podobnie jak inne organy traktatowe systemu uniwersalnego, nie posiada możliwości zastosowania jakichkolwiek sankcji w przypadku braku uwzględnienia przez państwa jego stanowiska. Jednocześnie nie należy zapominać o doniosłości takich instrumentów jak MPPOiP i Konwencja LDR, ratyfikowanych przez większość państw świata, które na ich podstawie przyjęły do swego krajowego ustawodawstwa szereg przepisów i rozwiązań mających na celu skuteczne przeciwdziałanie zjawiskom rasizmu, antysemityzmu i ksenofobii.
Z drugiej strony na efektywność analizowanych instrumentów prawnych wpływa ich sposób regulacji. Przykładowo, w art. 7 ust. 2 Decyzji Ramowej w sprawie rasizmu stanowi, że nie zobowiązuje ona państw członkowskich do stosowania środków niezgodnych z podstawowymi zasadami dotyczącymi wolności stowarzyszania się i wolności wypowiedzi, wynikającymi z ich przepisów konstytucyjnych lub niezgodnych z przepisami o prawach i obowiązkach oraz gwarancjach proceduralnych dla prasy lub innych mediów. Powołując się na tę klauzulę praktycznie wszystkie państwa unijne mogą zniwelować zakres zobowiązań wynikających z Decyzji Ramowej. Wszystkie one posiadają bowiem przepisy konstytucyjne i ustawowe gwarantujące swobodę wypowiedzi i stowarzyszania się, instrument ten miał zaś stanowić choćby częściowe remedium na sytuację, w której w niektórych z państw gwarancje towarzyszące tym swobodom w znaczny sposób utrudniały przeciwdziałanie rasizmowi i pokrewnym mu formom dyskryminacji i nienawiści.
Wiele spośród instrumentów przeciwdziałania antysemityzmowi, które zostały zaprezentowane w niniejszej pracy, nie ma charakteru prawnie wiążącego. Wśród nich wymienić należy m.in. rezolucje Zgromadzenia Ogólnego ONZ, Zgromadzenia Parlamentarnego RE i Parlamentu Europejskiego, decyzje Komitetu Ministrów RE, dokumenty końcowe międzynarodowych konferencji oraz spotkań wysokiego szczebla organizacji międzynarodowych. Instrumentom tym nie można jednak nie przyznać doniosłej roli w kształtowaniu międzynarodowoprawnych standardów w omawianym obszarze. Co więcej, zobowiązania wynikające z faktu ustanowienia ich można scharakteryzować jako zobowiązania powzięte na płaszczyźnie politycznej, co częstokroć sprzyja i przyspiesza ich realizację. Instrumenty takie cechuje też znaczna elastyczność, pozwalająca na szybkie reagowanie za pomocą formułowanego w nich stanowiska wobec najbardziej aktualnych problemów, np. narastającej fali aktów przemocy o podłożu antysemickim.
W wymiarze instytucjonalnym wysoko oceniono monitorujące, doradcze oraz analityczne działania m.in. ECRI, APP czy Biura Instytucji Demokratycznych i Praw Człowieka OBWE. Omówiono w szczególności formułowane przez nie rekomendacje w zakresie skutecznego przeciwdziałania antysemityzmowi. Wskazano jednocześnie na potrzebę lepszej kooperacji z tymi podmiotami ze strony władz poszczególnych państw, m.in. przy gromadzeniu danych potrzebnych do ewaluacji stanu realizacji zobowiązań przez państwa, co w dużym stopniu warunkuje skuteczność oferowanych przez te podmioty instrumentów przeciwdziałania antysemityzmowi.
Innym problemem badawczym analizowanym w rozprawie był wpływ, jaki na ustanawianie oraz efektywne stosowanie prawnych instrumentów przeciwdziałania antysemityzmowi wywierać mogą uwarunkowania polityczne i ideologiczne, w tym przede wszystkim konflikt palestyńsko-izraelski czy ruch antysyjonistyczny. Zagadnienie to w sposób ścisły związane jest z kategorią tzw. „nowego antysemityzmu”. Samo stosowanie terminu „nowy antysemityzm” bywa jednak kwestionowane. Oponenci wyróżniania tej kategorii wskazują, że niezmienna pozostaje istota tego zjawiska, oscylująca wokół odwiecznego wyobrażenia „Żyda” jako obcego, znienawidzonego wroga i zagrożenia. Wydaje się, że takie ujęcie antysemityzmu jest trafne i ulega jedynie pewnym modyfikacjom wyznaczanym przez aktualne uwarunkowania społeczne, polityczne oraz ekonomiczne. Niewątpliwie od lat 70-tych XX wieku można jednak mówić o nowych źródłach antysemityzmu, nowych grupach manifestujących nienawiść do Żydów, nowych „koalicjach” ekstremistów odnajdujących w antysemityzmie łączący je element, a w ciągu ostatnich kilkunastu lat również o zglobalizowaniu kanałów komunikacyjnych, dzięki którym możliwe jest wręcz nieograniczone rozpowszechnianie antysemickiej nienawiści na całym świecie. Za przejawy „nowego antysemityzmu” uznaje się dziś w szczególności: antysyjonizm – rozumiany jako postawa podważająca prawo do istnienia oraz całą ideologię utworzenia państwa Izrael; skrajnie stronniczą, opartą na antysemickich uprzedzeniach krytykę państwa Izrael i jego społeczeństwa, wykraczającą poza akceptowalne ramy dyskursu publicznego, często posługującą się porównaniami Izraela i jego przywódców do władz hitlerowskich Niemiec; bojkotowanie żydowskich naukowców, artystów, przedsiębiorców, uzasadniane sprzeciwem wobec polityki władz izraelskich oraz publiczne rozpowszechnianie „kłamstwa oświęcimskiego”. Jednocześnie stwierdzić należy, że ujęcie „nowego antysemityzmu” w ramy definicyjne pozwalające na stosowanie wobec jego przejawów instrumentów prawnych jest bardzo trudne. Próbę sformułowania takiej definicji podjęli eksperci Europejskiego Centrum Monitorowania Rasizmu i Ksenofobii UE (obecnie APP), nie ma ona jednak wiążącego charakteru.
W rozprawie wykazano, iż wpływ konfliktów polityczno-ideologicznych w omawianym kontekście zaznacza się w sposób najbardziej wyraźny w przypadku politycznego wymiaru ONZ-owskiego systemu ochrony praw człowieka, podczas gdy w przypadku analizowanych systemów europejskich niemal nie występuje. Warunkowane jest to przede wszystkim różnicami w gronie państw członkowskich ONZ i RE, UE oraz OBWE, jak również względami historycznymi. Na forum takich organów ONZ jak Zgromadzenie Ogólne czy Rada Praw Człowieka (a wcześniej Komisja Praw Człowieka) podejmowane są starania na rzecz wykluczenia problemu antysemityzmu z ich agendy; tego samego rodzaju naciski wywierane są również na ekspertów sprawujących mandaty w ramach procedur specjalnych. Wielokrotnie dochodzi tam do prób dyskredytowania samego pojęcia antysemityzmu, negowania Holokaustu czy nawet wykorzystywania najstarszych antysemickich mitów, takich jak legendy o mordach rytualnych. Fakt, iż od kilkudziesięciu lat skutecznie blokowane są próby uchwalenia jakiejkolwiek rezolucji poświęconej w całości przeciwdziałaniu antysemityzmowi jest tylko symbolicznym przykładem stosunku organów systemu politycznego ONZ do tego problemu.
Jednocześnie zaznaczyć należy, iż wymagane jest zachowanie daleko posuniętej ostrożności w klasyfikowaniu postaw wrogich Izraelowi jako postaw antysemickich. Najbardziej nawet zdecydowana krytyka polityki państw jest bowiem nie tylko dopuszczalnym, lecz również potrzebnym czy niezbędnym wręcz elementem dyskursu publicznego w systemach demokratycznych. Nie można jednak zaprzeczać przytoczonym również w rozprawie faktom, które jednoznacznie ukazują sytuacje, gdy krytyka Izraela i jego władz oraz społeczeństwa stanowi jedynie kamuflaż dla szerzenia antysemityzmu, częstokroć w jego najbardziej tradycyjnych formach. Ofiary tej postaci antysemityzmu powinny być w konsekwencji objęte równorzędną ochroną gwarantowaną w międzynarodowym prawie praw człowieka.

 

VIII.
Badania przeprowadzone w rozprawie dowiodły, że międzynarodowe prawo praw człowieka nie pozostaje obojętne wobec trudnego wyzwania, jakim jest problem antysemityzmu a poddane analizie systemy ochrony praw człowieka zawierają całe spektrum prawnych instrumentów przeciwdziałania mu. Instrumenty te usytuowano zarówno w regulacjach traktatowych, jak i pozatraktatowych, współtworzących standard międzynarodowy w omawianym zakresie. Warto podkreślić, że instrumenty, które ustanowiono bezpośrednio po drugiej wojnie światowej w ramach tworzonych wówczas systemów ochrony praw człowieka miały m.in. za zadanie zapobiec powtórzeniu się zbrodni dokonanych przez hitlerowskie Niemcy, w tym zbrodni Holokaustu. W ciągu kolejnych dziesięcioleci, w obliczu ciągłej obecności rasizmu, antysemityzmu i ksenofobii w coraz bardziej różnorodnych ich przejawach, konieczne okazało się jednak znaczne wzbogacenie katalogu takich instrumentów.
Konkluzje wynikające z badań przeprowadzonych w rozprawie warto uzupełnić o jeszcze jedną uwagę, której istotę oddają słowa N. Perlmuttera: „Historia wojny z antysemityzmem jest wypełniona rozczarowaniem i zniechęceniem, jest jednak również naznaczona dowodami zwycięstwa. Antysemityzm (…) może być z sukcesem przezwyciężany, jednak z pewnością przeszłe doświadczenia wskazują, że nigdy nie zostanie całkowicie wyeliminowany”4. Dlatego też ustanowienie w ramach międzynarodowych systemów ochrony praw człowieka instrumentów mających na celu przeciwdziałanie antysemityzmowi, a nawet ich efektywna implementacja przez poszczególne państwa, nie stanowi wystarczającego remedium wobec problemu antysemityzmu. Zdaniem autorki specyfika oraz historia antysemityzmu sprawiają jednak, że aby tych dowodów zwycięstwa mogło być jak najwięcej, niezbędnym elementem przeciwdziałania antysemityzmowi powinno pozostać prawo.

_________________
[1] H. Fein, Explanations of the Origin and Evolution of Antisemitism (w:) The Persisting Question: Sociological Perspectives and Social Context of Modern Antisemitism, red. H. Fein, Berlin and New York 1987, s. 3.
[2] R.S. Wistrich, A lethal obsession: Anti-Semitism from antiquity to the global Jihad, New York 2010, s. 8-9.
[3] Garaudy p.Francji, skarga nr 65831/01, decyzja o niedopuszczalności z dn. 24 czerwca 2003 r.
[4] N. Perlmutter, How to Combat Antisemitism, Patterns of Prejudice 1983, t. 17, nr 4, s. 12.

Kryptonim „Mengele 5”

2012/09/14

Marek Edelman dla portalu Otwarta Rzeczpospolita, 25 maja 2007

„Nie jest tajemnicą, szczególnie teraz, w epoce ujawniania teczek, że tzw. służby nadają sprawom różne, często dziwne kryptonimy. Ostatnio dowiedzieliśmy się, że w śledztwach prowadzonych przeciwko lekarzom CBA nadaje haniebny kryptonim „Mengele” z kolejnym numerkiem. Takim kryptonimem obdarzono m.in. dr Durlika i dr Garlickiego. Mengele był nazistowskim zbrodniarzem, który postawił naukę na usługi ludobójstwa, przez co zhańbił i wypaczył i naukę i medycynę, a do tego był zwykłym mordercą przebranym w lekarski kitel, bo osobiście przeprowadzał swoje nikczemne eksperymenty na więźniach Auschwitz.

Iwona Macioszek: Mój wolny głos

2012/01/06

W wolnym państwie, w jakim żyję, nie ma potrzeby ukrywania własnych poglądów. Każdy, kto zachowuje wyznawaną przez siebie tolerancję tylko do wiadomości wąskiego grona osób mu najbliższych nie jest tolerancyjny albo nie jest wolny – pisze Iwona Macioszek.

Stanisław Podemski: Alibi dla nienawiści

2012/01/06

Czy twierdzenie „Żydzi kradną wszystko, co można wynieść” i „potrafią zwodzić i nabierać, a genialność podłości przekracza tu wszelkie granice” to nie jest oczywista zniewaga? Zadziwia, kto ma tu jakiekolwiek wątpliwości, a prokuratura je ma! Żyd, złodziej, podły kanciarz, zniewagi adresowane do całej społeczności, to nie są dla urzędu oskarżycielskiego określenia poniżające, lżące, depczące godność narodu. Czegoś podobnego jeszcze nie czytałem – pisze Stanisław Podemski.

Katarzyna Chmielewska: Ustawiczny lęk przed mniejszościami

2012/01/06

Rozróżnienie między mniejszością etniczną a narodową, niefunkcjonalne i arbitralne zarazem, ma na celu tylko jedno: polski ustawodawca pofolgował swojej pokusie wykluczania, wskazywania, że mniejszości pochodzą z zewnątrz, są nietutejsze, że ich właściwe terytorium jest gdzie indziej. Właścicielem państwa jest naród polski, który łaskawie nadaje obcym prawa. Parlament zdaje się zapominać, że ci rzekomi obcy są skądinąd pełnoprawnymi obywatelami RP.

Jerzy Jedlicki: Chcą zapalić dusze. Autoportret pewnego ugrupowania

2012/01/06

Ze stron internetowych Obozu Narodowo-Radykalnego wybrał i zestawił Jerzy Jedlicki, nie dodając niczego oprócz objaśnień w nawiasach kwadratowych.

Marek Safjan: O naszym stosunku do Żydów. Jest źle czy dobrze?

2012/01/06

Jeśli ujrzymy w jaskrawym świetle lampy badacza własną przeszłość i zachowanie, łatwiej będzie nam walczyć z antysemickim stereotypem, otwierać się na innych i godzić ze złożonością świata.

Agnieszka Sabor: Ryzyko rozmowy. Co dalej z antysemickimi obrazami w sandomierskich kościołach?

2012/01/06

Wyrażenie „Trup w szafie” oznacza problem, którego nie chce się bądź nie potrafi się rozwiązać i który, mimo prób ignorowania go, bez przerwy o sobie przypomina. Tak jak sandomierski „trup w szafie” – przedstawienia mordu rytualnego w dwóch tamtejszych świątyniach.

Yudit Kiss: Jestem zwierzyną łowną

2012/01/06

Stoję przed konstrukcją i nagle pojmuję, że to bima – jedyna pozostałość po XVII-wiecznej synagodze zburzonej przez Niemców podczas okupacji. I nagle dociera do mnie, co krzyczy chłopiec obok: „Żydówka! Żydówka!”

Jan Tomasz Gross: W 60 rocznicę pogromu kieleckiego

2012/01/06

Problem, który stoi przed nami, kiedy się zastanawiamy nad pogromem kieleckim, to jak wytłumaczyć (używam sformułowania Krystyny Kersten) „zbrodnicze zachowania zwykłych ludzi, zwykłego dnia, w zwykłym wojewódzkim mieście”.

Magdalena Środa: Niebezpieczna bierność

2012/01/06

Zło rodzi się nie z demonizmu jednostek siejących nienawiść, ale z bierności pozostałych.

Magdalena Grochowska: Lista Sendlerowej

2012/01/06

W czwartkowe popołudnie, 24 maja, amerykańskie uczennice siadły na podłodze u stóp Ireny. Brała je za ręce i głaskała. – Jesteście mądre i dzielne – mówiła – siejecie dobro. Czeka was wielka praca, bo świat potrzebuje dobra. Kocham was.

Leopold Unger: Nie zapomnij!

2012/01/06

Staram się omijać Niemcy. Wiem, że to absurd, że to nie te same Niemcy. Ale tak to jest, wspomnienia są ciągle silniejsze od rozumu. Dlatego byłem tylko raz, krótko, w Berlinie, nie na urlopie, a zaproszony, jako jeden z jeszcze jako tako funkcjonujących świadków, do udziału w otwarciu wystawy „Żydowski Lwów”. Dlaczego do tej synagogi dziś wracam?

Wojciech Więcko: Do więzienia za swastyki

2012/01/06

Bezwzględne więzienie dla skinów, którzy przed dwoma laty malowali na miejskich murach hasła i symbole faszystowskie. Ogłaszając wyrok w ich sprawie sędzia stwierdził, że nie zasługują oni na współczucie – prezentujemy pełny tekst artykułu z „Gazety Wyborczej”.

ks. Romuald Jakub Weksler-Waszkinel: Rozmowa o Biblii. Po chrzcie stałem się Żydem

2012/01/06

W tym roku Pesach i Wielkanoc są bez mała w kalendarzu zjednoczone…
– Czytam Biblię jako Żyd od Jezusa – mówi ks. Romuald Jakub Weksler-Waszkinel w świątecznej rozmowie z Katarzyną Wisniewską. – Gdybym czytał Ewangelię inaczej, mógłbym się udusić, znaleźć się w przestrzeni marcjonizmu, antysemityzmu, w której nie można spokać Jezusa.

Bogdan Wróblewski: Były neonazista kieruje TVP

2012/01/06

„Gazeta Wyborcza”, nazywając Piotra Farfała „byłym neonazistą”, nie złamała prawa. Sąd apelacyjny prawomocnie oddalił pozew p.o. prezesa TVP. Sędzia sprawozdawca Jan Szachułowicz zaczął uzasadnienie od zdania, że doszło do naruszenia dóbr osobistych Piotra Farfała, bo „obiektywnie” słowo „neonazista” zniesławia, ale zaraz zaznaczył: – „Gazeta Wyborcza” napisała prawdę.

Paula Sawicka o Piotrze Farfale

2012/01/06

– Niektórzy uważają, że Farfał przynajmniej dokona w telewizji czystek po rządach PiS. Ja nie czuję satysfakcji, wręcz przeciwnie, bo na ich miejsce powołuje swoich kolegów, którzy także lubią zamawiać pięć piw, wznosząc rękę w hitlerowskim geście – powiedziała w rozmowie z dzienikarką „Gazety Wyborczej” Paula Sawicka, prezes Otwartej Rzeczpospolitej.

Autorytety życia publicznego: Odwołać Farfała!

2012/01/06

Profesor Bartoszewski pojechał do Angeli Merkel, żądając, by pozbyła się Eriki S. Kto przyjedzie do premiera Tuska z żądaniem, by pozbył się Piotra F.? – pyta Agnieszka Holland. Twórcy i autorytety życia publicznego protestują przeciwko obecności ludzi o skrajnych poglądach nacjonalistycznych w TVP.

Jacek Żakowski: Od Falskiej do Farfała

2012/01/06

(…) prokuratura powinna szybko zająć się popełnionym przez Farfała i Pińskiego przestępstwem przeciwko konstytucyjnej gwarancji wolności sumienia – pisze Jacek Żakowski.

Jerzy Naumann: Telewizja ludzi marnych

2012/01/06

Wyrzucenie Hanny Lis z TVP każe postawić pytanie: czy na pewno prawo może nas zabezpieczyć przed wynaturzeniami płynącymi z kiepskiej kondycji tych, którzy dorwą się do zarządzania ważnymi instytucjami?

Agnieszka Holland: Banalizowanie zła

2012/01/06

Jest różnica między politykiem o niesympatycznym mi stylu czy poglądach, a facetem, który otwarcie głosił faszystowskie hasła – pisze Agnieszka Holland.

Państwo polskie walczy z antysemityzmem – zapraszamy do dyskusji

2012/01/06

Na placu przy stacji metra Centrum stoi kobieta z transparentem. Na nim napisy: „Wolność słowa tylko dla Żydów i koszernoposłusznych? 20 lat żydowskiej manipulacji słowem i retoryki talmudycznej”. Jeden z przechodniów idzie do prokuratury. Ta umarza sprawę – przedstawiamy wydarzenia opisane po raz pierwszy w stołecznym dodatku „Gazety Wyborczej”.

Barbara Skarga: Przeciw nienawiści

2012/01/06

Nienawiść pokazuje dziś swą wściekłą twarz. I nikt na jej działania nie reaguje, nikt nie potępia. Przeciwnie, są tacy, którzy mają wciąż na ustach moralną rewolucję, a poddają się jej z ochotą, jakby tęsknili za szubienicami – pisała w 2005 roku prof. Barbara Skarga.

Monika Płatek: Jakiegoś geja poszturchali

2012/01/06

Zło jest wynikiem frustracji. Atakujący chcą się poczuć ważniejsi, silniejsi, działają w imię „celów patriotycznych”, chcą być bardziej męscy, coś im się w codziennym życiu nie udaje, więc szukają rekompensaty. Mają więc czarnego, Żyda, pedała, starca, kloszarda – emanację przyczyn, dla których im się nie powodzi – mówi prof. Monika Płatek w wywiadzie udzielonym „Gazecie Wyborczej”.

Michał Bilewicz: Uprzedzająco poprawni uprzedzeni

2012/01/06

Dlaczego w epoce poprawności politycznej tak wielu ludzi dalej nie lubi czarnych, ­Żydów, narkomanów? – zastanawia się dr Michał Bilewicz z Centrum Badań nad Uprzedzeniami.

Magdalena Środa: Co tam zwierzęta!

2012/01/06

Prof. Peter Singer, wybitny filozof, wielki intelektualista i rzecznik praw zwierząt nie mógł zabrać głosu na konferencji zorganizowanej przez Wydział Prawa i Administracji UW. Jedna z panelistek – profesor tejże uczelni – odkryła bowiem, że prof. Singer ma liberalne poglądy na aborcję i eutanazję. Prof. Magdalena Środa komentuje: „W «sprawie prof. Singera» widać brak zrozumienia dla tego, czym jest demokracja, uniwersytet, naukowa debata. Widać oportunizm władz i tchórzostwo jednostek, które nie potrafią, nie chcą lub zwyczajnie boją się stanąć po stronie wolności i pluralizmu, których rzecznikiem powinien być Uniwersytet”.

Olga Tokarczuk: Proszę o miejsce dla odmieńców

2012/01/06

Nie jestem katoliczką i podczas tej żałoby tacy jak ja zostali wykluczeni z jej symbolicznego przeżywania. Ale mój radar podpowiada mi, że ludzi tak czujących jest coraz więcej. I chwała Bogu, że jesteśmy my, Polacy, różni – mówi Olga Tokarczuk.

Marek Edelman: Pamięć

2012/01/06

Holokaust jest klęską cywilizacji. I niestety ta klęska nie skończyła się w 1945 roku. O tym trzeba pamiętać. W ekstremalnych sytuacjach nawet strach nie usprawiedliwia, a bierność naprawdę staje się przestępstwem – mówił w 1995 roku Marek Edelman.

Leszek Kołakowski: Wychowanie do nienawiści, wychowanie do godności

2012/01/06

W świecie wyładowanym nienawiścią, zawiścią i żądzą zemsty, w świecie, który – nie tyle wskutek ubóstwa natury, ile przez gargantuiczną naszą żarłoczność – zdaje się nam coraz ciaśniejszy, nienawiść należy do tych zeł, o których wolno powiedzieć, że nie usuną ich żadne zabiegi instytucjonalne. W tym wypadku wolno nam, bez narażania się na śmieszność, przypuścić, że każdy z nas, gdy w sobie to zło poskramia, przyczynia się do tego, by je poskramiać w świecie, i tak niesie w sobie niepewną i kruchą antycypację znośniejszego życia na naszym statku szaleńców.

Andrzej Osęka: Męczeńska nienawiść

2012/01/06

Antysemita wie, że musi maskować agresję wobec Żydów. Homofob się nie krępuje, wali prosto z mostu: pedały, sodomici! – pisze Andrzej Osęka, członek Rady Programowej OR.

Ludwik Stomma: Logika getta

2012/01/06

Piszę to wszystko pod wrażeniem reakcji na paradę tzw. mniejszości seksualnych w Warszawie. Były, oczywiście, kontrmanifestacje. Jakaś podeszła w wieku pani krzyczała spazmatycznie do usłużnie jej podsuniętych telewizyjnych mikrofonów, że „ci zboczeńcy to nie jest Polska!”. Młodzież wszechpolska od morza do morza usiłowała rzucać jajkami i skandowała, że „Polska jest jedna”, co było akurat nie na temat, gdyż nikt tego dnia jedności Białegostoku z Wrocławiem nie kwestionował. Chcieli pogromu – pisze Ludwik Stomma.

Amator kwaśnych jabłek

2012/01/06

Bycie sobą to takie życie, że nie opowiadasz fantastycznych historii o swojej katolickiej rodzinie. I nie opowiadasz fantastycznych historii, jakie to odnosiłeś sukcesy jako playboy uwodzący piękne kobiety – profesor Michał Głowiński opowiada o swoim homoseksualizmie, klaustrofobii i żydostwie.

Rafał Pankowski: Krajobraz brunatnieje

2012/01/06

Nie ma kraju w Europie, w którym nie występują takie zjawiska jak rasizm, antysemityzm czy ksenofobia. Polską specyfiką jest nie tyle skala poparcia dla poglądów nacjonalistycznych, ile skala przyzwolenia społecznego i bierność władz. To oznacza przyzwolenie na działalność nawet najbardziej ekstremalnych organizacji jawnie odwołujących się do rasizmu oraz bezkarność wydawców czy kolporterów materiałów rasistowskich – mówi Rafał Pankowski.