Sąd Rejonowy Lublin – Zachód wymierzył czterem oskarżonym kary grzywny – od 1950 do 2250 zł za okrzyki wznoszone po manifestacji przeciwko imigrantom, która odbyła się przed rokiem w Lublinie. – W dobie ataków, jakie się obecnie zdarzają, na różne grupy wyznaniowe, na sądach ciąży obowiązek, by temu w sposób właściwy przeciwdziałać – uzasadniała sędzia Beata Górna-Gielara uznając, że kara grzywny zadziała prewencyjnie.
Mężczyźni byli na pikiecie przeciwko uchodźcom, która odbyła się w październiku ubiegłego roku na Placu Litewskim w Lublinie. Wzięło w niej udział kilkaset osób. Po marszu czterej jego uczestnicy wznosili okrzyki wymierzone w wyznawców islamu. Sąd uznał, że była to mowa nienawiści.

Jak uzasadniała sędzia, nie ma znaczenia, czy wyznawcy tej religii byli na pikiecie czy też nie. – Skandowane przez oskarżonych hasła były kierowane do nieoznaczonej z imienia i nazwiska grupy osób, niemniej jednak znieważały te osoby, ponieważ zbitek słowny „islamski ryj” oraz „znajdzie się kij” wprost wskazują na to, jaki efekt te osoby chciały wywołać – mówiła sędzia B. Górna-Gielara. Dodała, że oskarżonym chodziło o wyrażenie nienawiści i wrogości do określonej grupy, a także o poniżenie jej w oczach opinii publicznej. Świadkami w tym procesie byli m.in. policjanci, którzy byli na manifestacji i słyszeli wykrzykiwane słowa.

Więcej w portalu tokfm.pl