Jaśkowiak był pierwszym prezydentem polskiego miasta, który (w 2015 roku) wziął udział w Marszu Równości. W 2016 i 2017 roku prezydent Poznania również szedł w marszu. Zwykle był na nim jedynym tak wysoko postawionym politykiem Platformy Obywatelskiej. Choć w zeszłym roku, wraz z Jaśkowiakiem, na marszu pojawił się Maciej Sytek, członek zarządu województwa wielkopolskiego. Prezydent Jaśkowiak nie tylko postanowił brać udział w marszach, ale zgodził się też, by poznańskie ulice w dniu marszu udekorowane były tęczowymi flagami – symbolem środowiska LGBT. Powołał również w urzędzie pełnomocniczkę do spraw przeciwdziałania wykluczeniom.

W tym roku Poznań idzie jednak krok dalej. Działacze organizującej Marsz Równości Grupy Stonewall poprosili Jaśkowiaka, by ten objął swoim patronatem marsz. Wiadomo, że prezydent Jaśkowiak zgodził się na udzielenie takiego patronatu.

„Marsz Równości symbolizuje społeczną równość niezależnie od wyznania, rasy czy orientacji seksualnej. Inicjatywa ta tworzy przestrzeń społecznego dialogu, który jest kluczowy dla istnienia i rozwoju obywatelskiej wspólnoty. Wierzę, że organizowany w Poznaniu po raz kolejny Marsz Równości będzie sposobnością do budowania szerokiej integracji obywatelskiej, pozwalając uczestnikom na pełną realizację i wyrażenie swojej tożsamości” – czytamy w podpisanym przez wicedyrektorkę gabinetu prezydenta Joannę Skrzypek piśmie, które dostała Grupa Stonewall.

– To symboliczny i pierwszy w historii taki gest prezydenta Poznania. To też kropka nad i, która podsumowuje trzykrotny udział prezydenta Jacka Jaśkowiaka w poznańskich Marszach Równości – mówi Arek Kluk z Grupy Stonewall i dodaje, że honorowy patronat prezydenta dotyczy tylko marszu, a nie całego towarzyszącego mu festiwalu Poznań Pride Week.

Więcej w poznańskiej Wyborczej