Na warszawskim placu Grzybowskim stanęła skrzynka, do której można wrzucać rzeczy dla osób bezdomnych.  Skrzynka ma kilka drzwiczek, każde są przypisane jednej osobie. Bezdomni napisali na nich, co jest im potrzebne. „Pomysł na tę akcję rodził się we mnie stopniowo i przybierał różne formy. Cały czas zależało mi na rozpoczęciu oddolnej inicjatywy, która ma na celu wzmocnienie osób wykluczonych, przy jednoczesnym ich upodmiotowieniu, a nie stygmatyzacji” – pisze autorka-realizatorka świetnego – a przy tym genialnego w swej prostocie – pomysłu „Domni-Bezdomni”.
więcej      Domni-Bezdomni na fb