Niedzielna manifestacja przeciwko salafitom i islamskim fundamentalistom przerodziła się w chuligańską zadymę i zamieszki z policją. Na demonstrację zjechali z całego kraju zjednoczeni kibice różnych klubów i kilkuset przedstawicieli skrajnej prawicy.

W sobotę  Szef Federalnego Urzędu Ochrony Konstytucji Hans-Georg Maassen poinformował w radio, że w Niemczech mieszka obecnie ponad 6 tys. radykalnych muzułmanów. Ich liczba wzrosła prawie dwukrotnie na przestrzeni ostatnich 3 lat.

Niemieckie władze stają przed poważnym dylematem, jak reagować na niepokoje społeczne skutkujące przemocą i zapobiec ich nasilaniu się.

fot: Reuters/Wolfgang Rattay       DW     PolskaTimes