Europejscy imamowie wyrażają sprzeciw wobec terroryzmu motywowanego islamem. W tym celu rozpoczęli 8 lipca na paryskich Polach Elizejskich, gdzie w kwietniu terrorysta zabił policjanta, pielgrzymkę pokoju do różnych miast europejskich, w których w ostatnim okresie doszło do zamachów terrorystycznych. Następnego dnia, 9 lipca, przybyli do Berlina. Tam, wspólnie z przedstawicielami chrześcijaństwa i judaizmu, potępili przemoc dokonywaną w imię religii.

W berlińskim kościele pamięci cesarza Wilhelma inicjator tego wydarzenia imam Hassen Chalghoumi z Paryża podkreślił, że terroryzm można pokonać tylko wspólnie. Imam z Berlina Mohammed Taha Sabri zadeklarował swoje uczestnictwo w pielgrzymce wraz z trzema innymi imamami niemieckimi. Zapewniał, że nie ma terroryzmu islamskiego, ale to ideologia faszystowska wykorzystuje islam do uzasadniania terroryzmu. Według rzecznika Centralnej Rady Muzułmanów w Niemczech Mohamada Ajjaja, wspólnoty muzułmańskie powinny bardziej spychać ekstremistów na margines. Błogosławieństwa imamom na dalszą drogę udzielili wspólnie ewangelicki biskup Berlina-Brandenburgii Markus Dröge, rabin Berlina Andreas Nacham oraz dominikanin Maximilian Cappabianca.

Źródło: Laboratorium Więzi