Kibice West Ham United udali się do Manchesteru na wyjazdowe spotkanie Premier League. Tam, zanim oddali się wspieraniu swojej drużyny na Old Trafford, rozgrzewali swoje gardła w rytm antyżydowskich przyśpiewek. Klub jest zdeterminowany: kara będzie bardzo wysoka. – Jesteśmy totalnie zniesmaczeni zawartością nagrania, które krążyło w sobotni wieczór w sieci – poinformował w ubiegły weekend klub w oficjalnym komunikacie, zaraz po tym, gdy w Internecie ukazało się nagranie kibiców West Ham śpiewających antyżydowskie przyśpiewki skierowane w stronę rywala klubu, Tottenhamu. Zdarzenie zostało zarejestrowane w tramwaju przed meczem z Manchesterem United i szybko rozprzestrzeniło się w mediach społecznościowych.

– Nie chcemy, by tacy ludzie byli łączeni z West Ham United – głosił komunikat. – Nie są oni mile widziani w naszym klubie, nie są mile widziani w cywilizowanym społeczeństwie – czytamy dalej.

Wszystko wskazuje na to, że ton komunikatu wydanego przez klub to nie gołe słowa. Jedenasta drużyna Premier League poinformowała, iż „podejmuje natychmiastowe kroki w celu zidentyfikowania winowajców, których dane zostaną przekazane policji”.

– Winni zostaną ukarani dożywotnim zakazem wstępu na London Stadium oraz zakazem udziału w wyjazdach klubu – czytamy w oświadczeniu West Ham.

Źródło: Radio Gdańsk