Jak zmierzyć antysemityzm? Liczbą wypowiedzi i czynów czy przy pomocy subiektywnych odczuć. Jeśli przyjąć to za miarę, wynik jest jednoznaczny – pokazują to różne prace badawcze przeanalizowane przez międzynarodowy zespół naukowców. Antysemityzm w Europie Zachodniej przybiera na sile.

78 proc. niemieckich Żydów odczuło w 2017 r. wzrost zagrożenia.63 proc. francuskich Żydów miało w 2016 r. wrażenie, że w ich kraju panuje „wiele” antysemickiego rasizmu, a prawie połowa (48 proc.) czytelników żydowskiego tygodnika „Nieuw Israëlitisch Weekblad” z Holandii przyznała w ubiegłym roku, że ma obawy w odnieśnieniu do bezpieczeństwa i antysemityzmu. Analiza dochodzi do alarmującego wniosku: strach i troska wśród Żydów w Europie Zachodniej jest „zjawiskiem ponadnarodowym”.

Jednak na pytanie, jak te uczucia odnoszą się do imigracji z obszaru MENA, czyli krajów Bliskiego Wschodu i Północnej Afryki, autorzy dają ostrożną odpowiedź. Wszystkie przeanalizowane prace badawcze przedstawiły imigrantów z tego obszaru jako „obecne lub potencjalne źródło antysemityzmu” – podsumowują autorzy. Badacze EVZ nie przyjmują jednak tych informacji jako własnych. Z dystansem odnoszą się do wyników cytowanych sondaży: „Badania opinii dają różne wyniki, w zależności od zadawanych pytań” – piszą.

Więcej na fakty.interia.pl