W ubiegły piątek, późnym popołudniem, na Dworcu Łódź Kaliska zebrała się grupa fanatyków Widzewa. Na kolejowym wiadukcie wywiesili transparent z napisem „19.08 – DZIŚ SĄ ŻYDÓW IMIENINY, NIECH SIĘ PALĄ SKURWYSYNY” oraz kilka kukieł mających symbolizować ich derbowych przeciwników. Data nie była przypadkowa – 19 sierpnia to inaczej 19.08. W 1908 roku założono Łódzki Klub Sportowy.

Na zdjęciach, do których dotarła „Gazeta”, widać, że na wiadukcie było około 50 chuliganów, niektórzy mają na głowach kominiarki. Kukły zostały spalone, odpalono też race. W tle jest trybuna stadionu, na którym grają piłkarze ŁKS-u.

Transparent i kukły widzieli jadący na Retkinię oraz pasażerowie dworca. Tymczasem Służba Ochrony Kolei twierdzi, że o zajściu nie wie. Interesuje się za to nim policja. – Prowadzone jest postępowanie przez IV komisariat. Docieramy do świadków, został zabezpieczony monitoring, który będzie analizowany – mówi komisarz Adam Kolasa z Komendy Wojewódzkiej Policji. Dzisiaj funkcjonariusze mają rozmawiać z osobą, która złoży zawiadomienie w sprawie okopcenia elewacji należącej do PKP. Policja szuka też kiboli, którzy odpalili materiały pirotechniczne.

Więcej w Wyborczej.